8 grudnia 2024

loader

Kolejna odsłona cenzury

Tym razem padło na partię Zielonych. Za wykorzystanie symbolu Polski Walczącej z lekkimi zmianami, trójka jej działaczy stanie przed sądem.

Powodem, dla którego polski wymiar sprawiedliwości zajmie się aktywistami Zielonych, jest demonstracja sprzed roku. Podczas Parady Równości trójka oskarżonych niosła transparent ze wspomnianym symbolem Polski Walczącej z dorysowanymi na końcu ramion kotwicy symbolami płci. Środowiska prawicowe, które nie przepuszczą żadnej okazji, by poczytać za obrazę wszystko, co nie zgadza się z ich wizją świata, wezwały do ukarania demonstrujących. Dwa dni temu otrzymali wezwanie do sądu.
Sąd stanie przed niełatwym zadaniem określenia czy i na ile drobne zmiany, dokonane przez Zielonych są obraza symbolu, chronionego przez prawo i jeżeli tak, to jaką karę wymierzyć. Wyrok wiele powie o poziomie wolności słowa w Polsce.
Warto przy okazji pamiętać, że człowiekiem, który otworzył drzwi do cenzurowania takich zachowań był nie kto inny, jak prezydent Bronisław Komorowski, który w lipcu 2014 roku podpisał ustawę o Ochronie Znaku Polski Walczącej. Powiedział wtedy:
– W wigilię rocznicy powstania warszawskiego możemy cieszyć się tym, iż ten znak, tak ważny dla Polski walczącej i Polski cieszącej się także z wolności zostanie w sposób szczególny objęty ochroną prawną.
Od tego czasu w Polsce co najmniej dwukrotnie przed sądem stawali ludzie, którzy jakoby naruszyli ten przepis. Raz skończyło się uniewinnieniem, a raz skazano kobietę, uczestniczkę Czarnego Protestu w Kielcach, na 2 tysiące złotych grzywny.
Sąd odbędzie się 2 sierpnia w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście o godzinie 9:00 Partia Zielonych będzie pikietować gmach sądu. Można mieć nadzieję, że przyłączą się do nich wszyscy, którzy z zasady są przeciw ograniczaniu wolności słowa.

trybuna.info

Poprzedni

W sprawie uchodźców

Następny

Praca od podstaw