Nie powinno się zmieniać Konstytucji w „czasach zarazy”, kiedy policjant zabija człowieka na komendzie, a prokurator to kryje
– powiedział w trakcie konferencji prasowej w Sejmie Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. Z okazji 20-lecia referendum konstytucyjnego Sojusz Lewicy Demokratycznej rozda w całym kraju pół miliona Konstytucji – zapowiedział Czarzasty. W związku z tym zapraszamy w niedzielę na sesję naukową, w której udział wezmą m.in. Aleksander Kwaśniewski, Włodzimierz Cimoszewicz, Danuta Waniek i wybitni profesorowie. Zapraszamy również na konferencję Pana Prezydenta Andrzeja Dudę, żeby się dowiedział jak nie łamać Konstytucji – dodał Przewodniczący SLD.
Prezydent Andrzej Duda proponuje referendum na temat Konstytucji, której nie ma, bo nie zaproponował żadnego nowego projektu! – powiedziała Anna-Maria Żukowska, rzeczniczka prasowa SLD. Obecna Konstytucja była dyskutowana przez 6 lat, razem ze środowiskami pozaparlamentarnymi, natomiast Prezydent Duda chce referendum już za rok – dodała Żukowska. Sojusz Lewicy Demokratycznej jest dumny z naszej Konstytucji i zawsze będziemy jej bronić przed ludźmi, którzy jej nie przestrzegają – podkreśliła rzeczniczka Sojuszu.
Sojusz Lewicy Demokratycznej miał swój niebagatelny wkład w budowę dwu filarów, na których budowano pomyślność naszego kraju w ciągu ostatnich 20 lat. Pierwszy z nich to Konstytucja RP z 1997 r. oraz wejście Polski do Unii Europejskiej w 1 maja 2004 r. Polacy głosując na SLD wybierają przyszłość, a nie spór o przeszłość. Głos oddany na lewicę w nadchodzących wyborach, to głos za tym, czego prawica nie potrafiła i do dziś nie potrafi – zmobilizować społeczeństwa do poparcia pozytywnej idei. Idei, która obroniła się w procedurze demokracji bezpośredniej – referendum.
Pierwsza z nich, Konstytucja RP w referendum 25 maja 1997 roku zgromadziła poparcie 52,71% uczestników głosowania. Druga, wejście Polski do Unii Europejskiej w referendum 7-8 czerwca 2003 r. uzyskało poparcie 77,45% % biorących udział w głosowaniu. Konstytucja RP z 1997 r. stworzyła dobrą podstawę prawną do wejścia Polski w struktury Unii Europejskiej.
Konstytucja 1997 r. nakreśliła postępowy kształt Polski. Preambuła, która jest symbolem łączenia Polek i Polaków o różnym światopoglądzie, jest kolejnym przykładem dążenia do budowy wspólnoty narodowej, a nie dzielenia rodaków.
Ustawa zasadnicza była efektem politycznego kompromisu SLD, PSL, Unii Wolności i Unii Pracy. Konstytucja gwarantuje bezpłatność usług publicznych w zakresie edukacji i ochrony zdrowia, a także obowiązywanie w Polsce najbardziej demokratycznego pięcioprzymiotnikowego prawa wyborczego. W myśl art. 2 „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”.
Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w latach 1993-1997 przewodzili ówcześni parlamentarzyści SLD: Aleksander Kwaśniewski, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Mazurkiewicz.
Obecnie obowiązująca Konstytucja RP sprawdziła się również w dramatycznych okolicznościach. Kiedy 10 kwietnia 2010 r. dotarła do nas druzgocząca wiadomość o katastrofie smoleńskiej i śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ustawa zasadnicza pozwoliła na płynne, ale i tymczasowe przekazanie najwyższego urzędu w Polsce ówczesnemu marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu, w celu przeprowadzenia przyspieszonych wyborów prezydenckich.
Dyskusja nad ustawą zasadniczą powinna trwać, ale podstawą do dyskusji o jej zmianie nie może być świadome łamanie jej zapisów przez obecny obóz rządzący spod znaku PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego otrzymała mandat do rządzenia, a nie do zmiany Konstytucji i jest zobowiązana przestrzegać jej obowiązujących zapisów.