2 grudnia 2024

loader

Krótkie uwagi nad zarysem programu Nowej Lewicy

Czarzasty i Biedroń zjednoczenie Nowa Lewica

Przestawione tezy nowego programu należy traktować jako, mam nadzieję , ledwie pierwszy szkic. Powinien być moim zdaniem jeszcze przed prezentacją skonsultowany przez specjalistów z wielu branż i to niekoniecznie akurat krajowych. Pogram lewicy przede wszystkim powinien opierać się na analizach rzeczywistości społecznej oraz analizach najważniejszych aktualnych i tych zagrażających nam problemów.

Odnośniki do takich analiz powinny znaleźć się w programie. Proponowane rozwiązania powinny opierać się na rzetelnej wiedzy naukowej i takiej również naukowej argumentacji powinny używać. W upowszechnianiu programu można i należy odwoływać się do wartość i idei i emocji ale obok a nie zamiast argumentacji. To coś, co powinno odróżniać lewicę od jej konkurentów i przeciwników. To, że partia zmieniała nazwę, nie może wpływać, na zmianę podstawy ideologicznej partii. Co więcej, w europejskiej i światowej polityce coraz więcej mamy odniesień do rozwiązań typowych dla socjaldemokracji i to nie tej, zliberalizowanej gospodarczo, przez trzecią drogę lecz w uwspółcześnionej ale klasycznej wersji. Trzecia droga okazała się być drogą prowadząca na gospodarcze bezdroża neoliberalizmu.

Przygotowania do obalenia rządów PiS to najlepszy moment na zaproponowanie kompleksowych reform, zwłaszcza tych dziedzin, nazywanych usługami publicznymi a zaspakajającymi podstawowe potrzeby obywateli. Podstawowa sprawa na przyszłość to edukacja ale jej potraktowanie w propozycjach programowych jest więcej niż rozczarowujące. Uprawiany w Polsce model edukacji jest jedną z przyczyn aktualnej zapaści intelektualnej społeczeństwa. I żadne drobne poprawki tego nie zmienią. Konieczne jest wypracowanie i przygotowanie harmonogramu wdrożenia zupełnie nowego modelu edukacji, edukacji dla przyszłości. Przede wszystkim zmiany powinny dotyczyć celów nauczania, programów i metod edukacyjnych.

I warto przy okazji pamiętać, że dla wielu dzieci szkoła jest nie tylko miejscem nauki ale też miejscem, gdzie pracujący rodzice mogą zostawić dzieci pod opieką nauczycieli. Czasem na prawie cały dzień.

Z punktu widzenia ucznia największym zagrożeniem jest stałe obniżanie poziomu kształcenia oraz rosnąca nierówność w dostępie do edukacji na najwyższym poziomie. Powoduje to utrwalanie się podziałów klasowych i blokowanie ścieżek awansu społecznego. Zagrożeniem jest też rosnąca niepewność wyboru ścieżek edukacyjnych i zawodowych ze względu na brak przewidywalnych scenariuszy na przyszłość. Potęguje tę niepewność to pasywność instytucji państwowych odpowiedzialnych za aktywizację zawodową.

Dużym problem jest też pogarszanie się stanu edukacji i badań naukowych na uczelniach ich chroniczne niedofinansowanie oraz sposób rozdzielania grantów na badania. Studia wyższe wymagają całościowej reformy tak by z jednej strony dawały rzetelną edukację a z drugiej umożliwiały prowadzenie badań naukowych. Dziś stają się, a w zasadzie stały się już, fabrykami mniej lub bardziej użytecznych dyplomów. A dodatkowo działania kolejnych ministrów, skutecznie wpływają na obniżenie autorytetu nauki w społeczeństwie a niektóre sprawiają wrażenie wręcz groteskowych, jak np. powołanie Akademii Zamojskiej.

Program „ekologiczny” pełen jest nieistotnych banałów nie uwzględniających ani sytuacji, w której jest polskie społeczeństwo, ani też inicjatyw podejmowanych w tym zakresie przez rząd. Proces transformacji energetycznej w zasadzie nie został w Polsce nawet rozpoczęty. Trudno bowiem uznać za część tego procesu tzw. uchwały antysmogowe, tym bardziej, że tak naprawdę została ona zrealizowana tylko przez miasto Kraków. Proces transformacji powinien zostać rozpoczęty od zbudowania strategii polskiej energetyki. Zapóźnienia w polskiej energetyce są olbrzymie, zarówno jeśli chodzi o producentów energii jak i linie przesyłowe. Strategia energetyczna powinna przewidywać zastępowanie konwencjonalnych elektrowni, elektrowniami jądrowymi , rozwojowi lokalnych (powiatowych) systemów energetycznych opartych o lokalne źródła małej mocy (małe hydroelektrownie, małe farmy wiatrowe, systemy fotowoltaiczne i źródła wód termalnych.). Zaopatrzenie ludności w energię elektryczną powinno stać się zadaniem własnym samorządu podobnie jak zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków. Uzupełnieniem systemu powinny stanowić niepubliczne elektrociepłownie gazowe i jądrowe z generatorami średniej mocy. Nie ma żadnych szans na sprawiedliwy dostęp do względnie taniej energii bez intensyfikacji programu atomowego, zarówno realizowanego przez sektor prywatny jak i przez spółki i podmioty publiczne.

Jedynym krajem w Europie, który nie zwiększa emisji gazów cieplarnianych jest Francja w której energetyka oparta jest o elektrownie jądrowe. Niebawem dołączą do niej Czechy Słowacja i Węgry , wszystkie realizujące projekty elektrowni jądrowych. Pytanie czy przysłowiowy Polak , pozostanie przed szkodą i po szkodzie głupi.

Kryterium neutralności klimatycznej powinny podlegać również procesy produkcyjne oraz dystrybucja artykułów zaspokajających potrzeby jednostek z wyraźną preferencją dla produktów o najkrótszym dystansie logistycznym. Podatek od transportu dóbr byłby dobrym rozwiązaniem ale musiałby być wprowadzony do ustawodawstwa unijnego. Jako strategię uzupełniającą należałoby uznać preferencje dla transportu publicznego czy to szynowego, czy kołowego.

Kolejnym sfera wymagającą gruntownej zmiany to opieka zdrowotna. Ona też wymaga kompleksowej reformy zwiększania zakresu i dostępności podstawowej opieki medycznej. Kto wie, czy jednym z rozwiązań nie powinno być włączenie jej do zadań własnych samorządu lub przynajmniej zwiększenia aktywności samorządów w tym zakresie. Głębokich zmian wymaga też system finansowania opieki medycznej.

Potrzebujemy również zmiany sposobu kształcenia i przygotowywania lekarzy do zawody. Pilnie potrzebne jest zwiększenie liczby miejsc na studiach medycznych oraz specjalizacji, zwłaszcza w najbardziej deficytowych specjalnościach.

PiS , dosyć konsekwentnie, rujnuje system podatkowy, komplikuje go ubierając go w nowe szaty, mające sugerować, że staje się on bardziej sprawiedliwy. To oczywista nieprawda , król jest nagi i niesprawiedliwy. Budżet łatany jest przy pomocy dodatkowych opłat, których jakoby celem jest sterowanie konsumpcją a tak naprawdę jedynym celem jest zasypywanie rosnącej dziury budżetowej. Wprowadzenie wieloprogowego, progresywnego systemu podatków od dochodów indywidualnych to jedyna szansa i droga do uzdrowienia finansów publicznych , umożliwiająca gwarancje realizacji obowiązków państwa wobec obywateli.

Należy również konsekwentnie bronić Kodeksowych stosunków pracy, wspierać gwarancje prawne pracowników i działania związków zawodowych. Należy dążyć do ukrócenie praktyk wypychania pracowników z umów etatowych na umowy cywilnoprawne czy tym bardziej fikcyjna działalność gospodarczą. Może takim działaniom sprzyjać zmiana przepisów podatkowych w zakresie podatku od umów cywilnoprawnych oraz rozszerzenie obowiązku VAT.

Nie należy w nowym programie Lewicy uciekać od kompleksowej reformy prawa z Konstytucją włącznie. Jej często słuszne zapisy bywają bardzo łatwo interpretowane niezgodnie i intencja prawodawców, łamane lub omijane. Przy tej okazji należy zaproponować powrót do demokratycznych standardów demokracji, likwidacji senatu, konsekwentnie proporcjonalnej ordynacji wyborczej, przywrócenia ładu sądowniczego, oddzielania funkcji prokuratora generalnego od funkcji ministra. Nowa konstytucja powinna usunąć przeszkody (niektórzy uważają je za istotne) w wejściu do strefy Euro. Po za tym należy ją wyczyścić z treści wyznaniowych oraz oczywiście konkordatu. Przedstawienie takiego projektu jest po prostu obowiązkiem socjaldemokratycznej lewicy.

Podjęcie tematów to dobry początek dyskusji tym bardziej, że żadne inne ugrupowanie nie przejawia refleksji na ważne tematy. Są jeszcze bardziej bezradne wobec teraźniejszości a już całkowicie wobec wyzwań jakie niesie przyszłość.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Hitler na czynniki pierwsze rozebrany

Następny

Krajobraz przed bitwą

Zostaw komentarz