Prezes Telewizji Polskiej mimo katastrofalnej kondycji finansowej spółki, zapewnia najwierniejszym pracownikom horrendalne gaże. Jak ujawnia „Dziennik Gazeta Prawna”, zarobki Michała Rachonia czy Krzysztofa Ziemca przerastają wyobraźnie zwykłego człowieka.
Bajońskie pensje czołowych prezenterów TVP wyszły na jaw dzięki śledztwu przeprowadzonemu przez dziennikarzy „DGP”. Zarobki nie są co prawda wyższe niż za kadencji poprzedniego prezesa, jednak w zestawieniu z alarmującą sytuacją budżetową spowodowaną odpływem reklamodawców, honoraria rzędu 40 tys. złotych mogą razić. Według ustaleń dziennikarzy na takie właśnie wynagrodzenie może liczyć że prezenter głównego wydania „Wiadomości” w TVP 1, Michał Adamczyk, po tym jak w lipcu br otrzymał 5 tys. podwyżki. Tyle samo zarabia Danuta Holecka, współprowadząca sztandarowy program informacyjny. Nieco mniej wpływa miesięcznie na konto Krzysztofa Ziemca, który 33,5 tys. zł uzyskuje z tytułu zlecenia. Ziemiec pracuje na samozatrudnieniu.
Na poziomie niedostępnym dla przeciętnego Kowalskiego żyją też Michał Rachoń i Adrian Klarenbach – główne postacie TVP Info.