2 grudnia 2024

loader

Listy od czytelników

fot. unsplash erica steeves

Poniżej list od Pana Zbigniewa.

W lekkiej polemice z Galopującym Majorem

Bylibyśmy  skrajnie destrukcyjni i powiem wprost: beznadziejnie głupi, gdybyśmy   dali mentalną i polityczną zgodę na to, aby państwo polskie, jego instytucje i struktury  działały tylko wówczas,  kiedy miałyby na to ochotę!

Czytaj: kiedy to byłoby tylko na rękę  ludziom władzy. Każdej władzy, a tym bardziej  tak przesiąkniętej wąskim interesem partyjnym, władzy tzw. zjednoczonej prawicy.

Gdybyśmy milcząco akceptowali tego typu zaniechanie ze strony struktur państwa, to popełnialibyśmy przeciwko naszemu państwu, tej państwowości i tym samym naszemu społeczeństwu i narodowi  okrutną zbrodnie. Zbrodnie  niszczenia podstaw naszego państwowego, społecznego i ostatecznie również indywidualnego bytu. Staje się to przez ograniczenie naszych praw tu i teraz :  do lepszej opieki zdrowotnej, dostępu do edukacji i sprawiedliwego- neutralnego politycznie- sądu. Tym samym pozbawienie szans na lepszą przyszłość również  następnych pokoleń.

Nie wierzę, że moglibyśmy być  tacy dramatycznie nieczuli, obojętni na niszczenie naszego państwa. Państwa wymarzonego, wywalczonego niezliczonymi ofiarami  sił patriotycznych, w tym rzeszy ludzi lewicy. To nie możliwe, abyśmy tak bezwiednie  sami stawiali się pod  pręgierzem własnej,  obezwładniającej słabości i przez to oddali się w pacht,  rozpanoszonym prawicowym i autorytarnym siłom zła i zniszczenia. 

Byłoby to z naszej strony  współsprawstwo i przyzwolenie.  Byłby to nasz  tragiczny  udział w drastycznych w skutkach  zniszczeń podstaw bytu państwowego, struktur i instytucji państwa. Wbrew nadziejom minionych pokoleń, przeciw  Konstytucji, wbrew wszelkiej logice.  Ale co gorsze– przez naszą bezczynność i brak adekwatnej reakcji na tę ogromną  podłość i zło – dołożylibyśmy nasze działania i brak działań oraz nas  samych do tych sił, które mają pełną gębę frazesów o Polsce i patriotyzmie, a faktycznie  psują nas kraj .

Do tych, którzy potrafią jedynie zabiegać  bezpardonowo o swój partyjniacki interes i rozliczne interesiki. Interesy i interesiki, które mają  umacniać populistyczne nawoływania propagandowe.

Tymczasem przez rządzących wybiórczo realizowana jest  polityka , osłabiania państwa, wycofywania państwa. Strategia i polityka  państwa angażującego się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy to jest na rękę politycznym interesom  partii rządzącej.

Warto sięgnąć po  refleksję, jak należy myśleć i działać, aby skutecznie  wzmacniać wszelkie rozsądne postawy i motywy,  dające perspektywę ukrócenia  kupczenia podstawowymi interesami naszej państwowości i  wolności obywatelskich.

Nie może być zgody po lewej stronie sceny politycznej i nie można   pozwalać  na to, aby nadal panowała  partyjniacka strategia traktowania  państwa, jego struktur i instytucji, jedynie jako łupu politycznego i narzędzia do   ręcznego  sterowanego przez partyjnych kolesi. Organizujmy się. Pracujmy  tak, abyśmy odsunęli od państwowych sterów wszelkich szkodników. Musimy to zrobić  dla naszego kraju, siebie samych i dla naszych następców. Młodzi widzą to jeszcze ostrzej i bardziej gniewnie. Ich nie da się oszukać – stosowaną powszechnie przez rządzących -totalną doraźnością i gębą pełną frazesów bogoojczyźnianego załgania.

Zbigniew Pawłowski

Redakcja

Poprzedni

Numer 3-5 czerwca 2022

Następny

Bigos tygodniowy