Marszałek Sejmu Marek Kuchciński pozostawił bez rozpoznania petycję SLD w sprawie liberalizacji przepisów dot. przerywania ciąży złożoną w dn. 24.10.2016, pomimo spełnienia przez pismo wszelkich wymogów formalnych przewidzianych przepisami dot. petycji.
Kancelaria Sejmu nie raczyła nawet nadać petycji nr druku. Nie zostaliśmy też wezwani do złożenia ew. uzupełnień czy wyjaśnień. Podejmujemy przewidziane prawem działania wyjaśniające, wzywające Marszałka Sejmu do zrealizowania przepisu Art. 126 b ust. 1 Regulaminu Sejmu. Nie wykluczamy wniesienia skargi na bezczynność do sądu administracyjnego w tej sprawie. Zgodnie z brzmieniem w. wym. przepisu Marszałek nie może na podstawie własnego widzimisię ignorować istnienia złożonych zgodnie z wymogami formalnymi petycji do Sejmu.
Nierówne traktowanie podmiotów prawa, kierowanie do rozpatrzenia projektu zaostrzającego przepisy dotyczące przerywania ciąży i w drastyczny sposób naruszający prawa kobiet przy jednoczesnym ignorowaniu postulatów dotyczących poszerzenia prawa do przerywania ciąży stanowi naszym zdaniem przejaw dyskryminacji a także jest jawnym naruszeniem ustawy o petycjach jak i regulaminu Sejmu i budzi nasze największe zaniepokojenie.