31 zgonów i 250 tysięcy zebranych podpisów.
Zakończyła się akcja zbierania podpisów pod projektem ustawy przywracającej emerytom mundurowym prawa nabyte. Mieliśmy trzy miesiące na zebranie wymaganych 100 tysięcy. Zbiórka była nietypowa, zbieraliśmy głównie wśród znajomych i rodzin. Mimo to, udało się zebrać prawie 250 tysięcy podpisów, które 11 stycznia, wraz z projektem ustawy, zostały przekazane na ręce marszałka Sejmu.
W akcję zaangażowała się Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych (FSSM), liczne organizacje emerytów policyjnych i wojskowych, pogranicznicy, więziennicy, łącznościowcy oraz wielu niezrzeszonych emerytów mundurowych. Podpisy zbierał też Sojusz Lewicy Demokratycznej i okazał się w tym niezwykle skuteczny. Na wysokości zadania stanęli działacze partii na każdym szczeblu i w każdej części Polski.
Złożenie podpisów w Parlamencie zakończyło pierwszy etap przewidziany w procedurze inicjatywy obywatelskiej. Teraz marszałek Sejmu ma trzy miesiące na wyznaczenie terminu pierwszego czytania projektu.
Wynik ewentualnego głosowania jest oczywiście przesądzony i wiadomo, że PiS wraz z przystawką Kukiz’15 projekt odrzuci. Jednak projekt ten ma inne cele. Chcemy wywołać uczciwą debatę na temat środowiska służb mundurowych, tak by Polacy zrozumieli, że osoby te zostały potwornie skrzywdzone. Chcemy też dać szansę opozycji parlamentarnej na zagłosowanie w obronie represjonowanych emerytów. To pomoże choć w części zmazać hańbę po kompromitacji związanej z obywatelskim projektem „Ratujmy Kobiety”.
Obywatelski projekt ustawy jest tylko częścią działań jakie podjęliśmy. Emeryci zostali wyposażeni w komplet pism procesowych ułatwiających złożenie odwołań do sądu oraz ewentualne skorzystanie z prawa łaski (art. 8a). Federacja zebrała też liczne opinie najwybitniejszych konstytucjonalistów polskich, które jednoznacznie dowodzą iż pisowska ustawa jest w wielu miejscach niezgodna z Konstytucją. Opinie te można za darmo wykorzystać w całości lub w części, co będzie szczególnie przydatne gdy ruszą wreszcie procesy sądowe. W obronie mundurowych powstały liczne petycje i apele, pod którymi podpisały się setki autorytetów.
Na stronie Federacji (fssm.pl) można znaleźć wiele cennych informacji, w tym również jak uzyskać wsparcie materialne i psychologiczne. Pod specjalnym numerem telefonu całą dobę dyżuruje wyspecjalizowana psycholog. To szczególnie ważne, gdyż wskutek haniebnej ustawy z 16 grudnia 2016 r. śmierć poniosło już 31 emerytów mundurowych. Według informacji FSSM jest to 8 samobójstw, 9 zawałów serca, 1 udar mózgu, pozostałe to m. in. załamanie nerwowe, albo osłabienie organizmu w związku z odstawieniem leków, a także zaprzestanie przyjmowania pokarmów. Te trzydzieści jeden przypadków zostało zweryfikowanych zarówno poprzez rozmowy z rodzinami jak i wywiady z lekarzami – bezsprzecznie powodem ich śmierci była ustawa „dezubekizacyjna”.
Kolejnym krokiem będzie przedstawienie problemu na arenie międzynarodowej. Już 28 lutego w Brukseli odbędzie się specjalne publiczne wysłuchanie zorganizowane przez eurodeputowanych SLD: Bogusława Liberadzkiego, Janusza Zemke i Krystynę Łybacką. Konferencja „Represje wobec emerytowanych funkcjonariuszy i żołnierzy w Polsce” odbędzie się w dniu posiedzenia Parlamentu Europejskiego i już dziś wiadomo że będzie o niej bardzo głośno.
Wszystkim, którzy zbierali podpisy, dziękujemy z całego serca. Tak powstaje i umacnia się społeczeństwo obywatelskie, którego wszyscy jesteśmy częścią. W taki właśnie sposób kształtują się postawy demokratyczne i wolnościowe, jakże cenne w obecnych trudnych czasach.