– Mam wrażenie, że polska dyplomacja abdykowała, minister spraw zagranicznych schował się – ocenił Andrzej Rozenek kryzys dyplomatyczny wokół nowelizacji ustawy o IPN. – W normalnym państwie jest pewna racja stanu, wokół której trwają nieustanne zabiegi dyplomatyczne, a my mamy do czynienia z działaniami ad hoc, gdy zostanie popełniony jakiś błąd – podkreślił polityk SLD w programie „Tak czy Nie”.
– Dziś, mamy bardzo poważny konflikt z Izraelem, wcześniej doprowadziliśmy do poważnego sporu z Ukrainą, mamy poważny konflikt: z Francją, Niemcami, Litwą – podsumował Rozenek. – Nie jesteśmy skonfliktowani z Białorusią, ponieważ tam jest „bardzo ciepły człowiek”, który ma bardzo dobre stosunki z politykami PiS – kontynuował.