Dwanaście lat temu zaginęła 19-letnia Iwona Wieczorek. Dziewczyna zniknęła wracając z sopockiej dyskoteki. W środę policja zatrzymała na polecenie prokuratury dwóch mężczyzn, w tym jej znajomego, który brał udział w poszukiwaniach.
19-letnia Iwona Wieczorek umówiła się z koleżanką Adrią i trzema kolegami – Pawłem, Markiem i Adrianem, na wyjście do sopockiej dyskoteki 16 lipca 2010 r. Przed wizytą w klubie dziewczyna i jej znajomi pojechali na działkę babci Pawła przy ul. Reja w Sopocie. Tam pili alkohol. Po północy cała grupa pojechała do Krzywego Domku w Sopocie, gdzie mieści się dyskoteka Dream Club. W klubie doszło do kłótni między Iwoną, a jedną z przyjaciółek.
O godz. 3 w nocy Iwona wyszła z dyskoteki i zdecydowała się samotnie pójść do domu. Kamery miejskiego monitoringu nagrały ją o godz. 3.07, gdy kierowała się w stronę promenady nadmorskiej. Z Sopotu do domu miała kilka kilometrów. Przed godziną czwartą nad ranem 19-latce rozładował się telefon, a o godz. 4.12 minęła wejście nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. Tam została zarejestrowana przez kamerę monitoringu i ślad po 19-letniej Iwonie urwał się w tym miejscu. Nie została już zarejestrowana przez inne kamery miejskiego monitoringu.
Analitycy z Komendy Głównej Policji, którzy ponad rok później badali bilingi telefoniczne grupy znajomych zaginionej ustalili, że kontaktowała się z nimi po wyjściu z klubu. Bilingi wskazywały m.in. na kontakt z Pawłem, Adrianem i Adrią. Policja od początku śledztwa, które zaraz po zaginięciu, brała pod uwagę rolę znajomych w jej zaginięciu, choć szczegółowe przesłuchania nie dawały przez wiele lat rezultatów. Po zaginięciu w sprawę zaangażował się też detektyw, jasnowidz, lokalni politycy i mieszkańcy Trójmiasta. Tydzień po zniknięciu dziewczyny, detektyw wynajęty przez matkę zaginionej ujawnił zapis monitoringu, na którym widać było dziewczynę. Zarzucił sopockiej policji brak profesjonalizmu.
Przez 18 miesięcy żaden z podjętych przez śledczych tropów nie zdołał jednak doprowadzić do rozwikłania zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek. W końcu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecydowała się umorzyć sprawę. W 2017 r. ruszyły kolejne poszukiwania Iwony w Jelitkowie. Tam policjanci przy pomocy specjalistycznego sprzętu szukali ciała, bądź jakichkolwiek śladów po zaginionej w Parku Reagana. Kilka miesięcy potem funkcjonariusze przeszukiwali teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Od 2019 roku nad sprawą pracują prokuratorzy z Archiwum X działającego w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Już po przejęciu śledztwa przez prokuratorów z Krakowa w marcu 2020 roku przeszukano teren działki babci Pawła przy ul. Reja w Sopocie, gdzie Iwona Wieczorek bawiła się ze znajomymi przed wyjściem do Dream Clubu. Przez kilka dni teren zabezpieczali funkcjonariusze z Gdańska, a technicy badali każdy centymetr ogródka. Tam funkcjonariusze znaleźli m.in. szczątki ubrań, ale jak wykazało śledztwo, nie miały związku z zaginięciem dziewczyny.
W lipcu 2021 r. śledczy z Krakowa przeprowadzili eksperyment procesowy w Sopocie – w okolicach Monte Cassino realizowana była wizja lokalna. Badający sprawę odtworzyli wydarzenia z dnia, kiedy ostatni raz widziana była Iwona Wieczorek. Z kolei we wrześniu br. policja przeszukała dom kolegi dziewczyny – Pawła. Zabezpieczono nośniki zawierające, m.in. pliki i zdjęcia. Po tych czynnościach policji mężczyzna udzielił wywiadu Onetowi, w którym skarżył się na nękanie przez funkcjonariuszy. Wówczas też przesłuchano partnerkę mężczyzny.
W ostatni weekend Komenda Główna Policji opublikowała film, na którym pokazano twarz „mężczyzny z ręcznikiem”. Ten nieznany w 2010 r. mężczyzna mógł prawdopodobnie widzieć jako ostatni Iwonę Wieczorek. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak szedł za dziewczyną przy wejściu nr 63 w Gdańsku Jelitkowie. 58-letni mężczyzna w sobotę zgłosił się na policję w Chorzowie, został przesłuchany w charakterze świadka i wypuszczony do domu.
W środę na polecenie prokuratora małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie zatrzymano dwie osoby, w tym Pawła P. Po doprowadzeniu do prokuratury usłyszą one zarzuty – poinformowała Prokuratura Krajowa, odnosząc się do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. Zatrzymany przez policję znajomy Iwony w pierwszych dniach po jej zaginięciu angażował się w jej poszukiwania.
wn/pap/tr