10 grudnia 2024

loader

Pamiętamy Kardynale

Pośród licznych wspomnień o kardynale Franciszku Macharskim nie powinno zabraknąć i naszego. Kardynał Macharski oprócz tego, że był wybitnym księdzem i bardzo ważną postacią w polskim kościele, był także politykiem, który dobrze zasłużył się Polsce. Odegrał ogromną rolę w dziele budowy porozumienia narodowego zawartego przy okrągłym stole.

Kardynał nie pokazywał się wtedy na proscenium – raczej bliżej kulis, ale jego obecność była w tym procesie bardzo znacząca.
Tak jak bez generała Wojciecha Jaruzelskiego nie można sobie wręcz wyobrazić, że okrągły stół byłby w ogóle możliwy, tak nie mogłoby do niego dojść, gdyby po drugiej stronie nie było Jana Pawła II. A osobą, której papież powierzał swoje myśli, plany i najważniejsze decyzje, był właśnie kardynał Macharski. Opinia publiczna wiedziała o roli, jaką odgrywał biskup Dąbrowski, przy różnych oficjalnych okazjach wokół okrągło-stołowych widywała często biskupa Orszulika. Obaj jednak byli wykonawcami woli Jana Pawła II, skupionej i złożonej w rękach kardynała Macharskiego…

Nie mylę się, panie Stanisławie?

Stanisław Ciosek: – Oczywiście, że nie. To nasza strona zapraszała do tej gry, ale po drugiej stronie spirytus movens był Jan Paweł II i jego alter ego w tej kwestii, kardynał Macharski. Kościół polski był przez Jana Pawła II inspirowany, prowadzony – ku porozumieniu. Kardynał Macharski był emisariuszem tej myśli papieża. Jestem święcie przekonany, że gdyby nie taka jednoznaczna postawa Karola Wojtyły, o to porozumienie byłoby znacznie trudniej. Tak samo zresztą jasna, jednoznaczna postawa Jana Pawła II, jego słynne zawołanie: Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej, spowodowały tak dobry wynik referendum europejskiego. To znaczy niezbędne 50 proc. uzyskalibyśmy sami, ale bez wsparcia papieża nie byłby on tak bezpieczny, tak dobry, jak się okazało. „Weszliśmy” do Europy dużą większością.

Wracając do okrągłego stołu – czy można zatem powiedzieć, że kardynał Macharski był poniekąd namiestnikiem Jana Pawła II w Polsce?

– Absolutnie tak. Często jeździłem do Krakowa, rozmawiałem z nim. On był przecież współprzewodniczącym Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu i z tej racji spotykaliśmy się przez kilka lat często. Mówię więc kompetentnie, uczestniczyłem bowiem w tym wszystkim.
To był wybitny przedstawiciel oświeconego kościoła, z tym charakterystycznym, krakowskim szlifem. Prowadził politykę w sposób wyszukany, delikatny, wyrafinowany, nie toporem. Dobrze i mile wspominam jego rzeczywistą rolę w procesach, które Polskę doprowadziły do zachodniej cywilizacji. Kardynał Macharski reprezentował myśl Jana Pawła II i zarządzał wykonaniem jego woli. Reprezentował duchową i intelektualną łączność z papieżem…

Z byłym sekretarzem KC, członkiem Biura Politycznego i członkiem Komisji Wspólnej Rządu I Episkopatu, Stanisławem Cioskiem rozmawiał M.B.

trybuna.info

Poprzedni

Hej, ramię przy ramieniu

Następny

Ryszard Ulicki – pożegnanie