Europoseł Kazimierz Ujazdowski nie jest już członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie mogąc autoryzować takiej polityki podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości – napisał w oświadczeniu wydanym we wtorek rano.
„Wyborcy udzielili poparcia Prawu i Sprawiedliwości oczekując na naprawę państwa, sprawiedliwą dystrybucję dóbr, poszanowanie praw obywatelskich i prowadzenie dialogu ze wszystkimi środowiskami społecznymi” – to dalej Ujazdowski. „Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów. Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski”.
Jak napisał Ujazdowski, zdecydowana większość obywateli nie chce plemiennej wojny.
„Nie mogę nie wspomnieć o głębokim kryzysie polskiego parlamentaryzmu. W poprzedniej kadencji PiS upominał się o przejrzystość prac parlamentarnych i rozszerzenie praw kontrolnych opozycji. Taki był sens opracowanego przeze mnie „Pakietu Demokratycznego” . Dziś obóz rządzący popełnia błędy poprzedniej władzy, narażając instytucje państwowe na najcięższy kryzys po 1989 roku”
Jak mówił w czasie konferencji prasowej, miał cień „nadziei, że po starciu sejmowym władza zmieni strategię”.
Po rezygnacji z członkostwa w PiS Ujazdowski ma „zachować niezależność polityczną” i wspierać projekty polityczne młodych osób…