Tadeusz Rydzyk, szef Radia Maryja i Telewizji Trwam, już zdążył zarobić 6 mln zł, i to z naszych pieniędzy – tak wynika z odpowiedzi na interpelacje posła PO Mariusza Witczaka. Poseł wysłał w tej sprawie w sumie 19 zapytań, do każdego ministerstwa i Kancelarii Premiera. Co konkretnie wynika z otrzymanych odpowiedzi?
Każdy poseł ma prawo złożyć interpelację (czyli zapytanie), na którą musi uzyskać odpowiedź pisemną w ciągu 21 dni – tak przewiduje Regulamin Sejmu. Oto jedna z nich:
„Szanowny Panie Ministrze!
Na podstawie art. 192 i 193 uchwały Sejmu z dnia 30 lipca 1992 r. Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej wnoszę o pilne przedstawienie odpowiedzi na następujące pytania:
Czy w okresie od 16 listopada 2015 roku do dnia złożenia niniejszej interpelacji zostały przekazane jakiekolwiek środki publiczne, niezależnie od podstawy prawnej (np. umowy cywilnoprawne, dotacje, subwencje, dofinansowania, umowy reklamowe, marketingowe etc.), przez Ministerstwo Obrony Narodowej lub jakiekolwiek podmioty od Ministra Obrony Narodowej zależne (w tym spółki lub inne osoby prawne, nad którymi nadzór sprawuje Minister Obrony Narodowej) na rzecz następujących podmiotów:
Telewizja Trwam z siedzibą w Toruniu; Radio Maryja z siedzibą w Toruniu; Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie; Fundacja Nasza Przyszłość z siedzibą w Warszawie; Fundacja Servire Veritati Instytut Edukacji Narodowej z siedzibą w Lublinie; Prywatne Liceum Ogólnokształcące w Szczecinku; Szkoła Podstawowa przy Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku; Gimnazjum przy Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku; Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu; Nasza Przyszłość sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, w tym na rzecz miesięcznika „W Naszej Rodzinie” oraz portal: www.splendor24.pl; Wydawnictwo „Nasz Dziennik” z siedzibą w Warszawie; Bonum sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie; Scala sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie; Geotermia Toruń sp. z o.o. z siedzibą w Toruniu; Uzdrowisko Termy Toruńskie sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie; Polskie Sieci Cyfrowe sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, w tym sieć komórkowa „W Naszej Rodzinie”; Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu; Prowincja Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Prowincja Warszawska Redemptorystów) z siedzibą w Warszawie; Wyższe Seminarium Duchowne Redemptorystów z siedzibą w Tuchowie?
W przypadku przekazania jakichkolwiek środków publicznych na którykolwiek z powyższych podmiotów proszę o wskazanie odpowiedzi z podziałem na poszczególne podmioty: wysokości przekazywanych kwot; podmiotu przekazującego; podstawy prawnej przekazania; daty przekazania.
Z poważaniem,
Mariusz Witczak
Poseł na Sejm RP”.
I odpowiedź przesłana przez Ministerstwo Obrony Narodowej:
I tak każde ministerstwo sypnie, co trzeba.
PiS spłaca długi, a Rydzyk chce więcej
Długi należy spłacać – to wie chyba każdy. Nie ma nic gorszego niż poczucie niewyrównanego rachunku. Oczywiście dużo łatwiej spłaca się długi nie swoimi pieniędzmi, a w przypadku władzy pieniędzmi podatników. A że ojciec Rydzyk od dawna wspiera polityków PiS i pomógł partii wygrać wybory, to dług jest spory.
Część z przekazanych już pieniędzy, to tylko część większych projektów. Co znaczy, że to dopiero początek, ale na pewno nie koniec. A Dyrektorowi i tak mało. Ostatnio podczas wystąpienia na Jasnej Górze poskarżył się, że spółki Skarbu Państwa nie łożą pieniędzy na jego media. – Niby dobra zmiana, a spółki Skarbu Państwa dają im te reklamy i dają. Z jednej strony chcą dobrze, a z drugiej nóż w plecy. Utrzymują je, naprawdę. Spółki Skarbu Państwa! Możemy wam wyliczyć! To w miliardy idzie! Na te media złe! Dają dalej! – mówił Rydzyk. Później na antenie Radia Maryja skarżył się, że na razie „ma mniej niż kot napłakał”.
Ojciec Dyrektor nigdy nie stronił od polityki. Czasami pojawia się w Sejmie, wówczas jest otoczony wianuszkiem polityków PiS-u, ale nie wszyscy są dopuszczani blisko Dyrektora. Ma swoich „wybrańców”, których promuje też na antenie swojego radia i telewizji. Ojciec Dyrektor wie, czego chce i potrafi publicznie pogrozić partii rządzącej palcem. Tak jak ostatnio, krytykując minister pracy i rodziny za pomysł stopniowego wprowadzania zakazu handlu w niedzielę. „Nie kombinować” – pogonił rządzących duchowny. Zobaczymy, jaki będzie odzew.