Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, profesor medycyny, chirurg:
„Pogrzeb »Inki« i »Zagończyka« to był moment, gdy skończyliśmy z komunizmem w Polsce.” (TVN).
Dodał, że uczestniczył w gdańskich uroczystościach i „czuł się dumnie”:
„– Wtedy tak totalnie upadł komunizm. Nie ma komunizmu. Nikomu już nie przyjdzie do głowy, żeby ktokolwiek w sposób publiczny powiedział, że wielcy nasi bohaterowie byli bandytami”, powiedział marszałek.
Joanna Senyszyn, prof. ekonomii, odpowiedziała mu w Internecie:
„PiS, jak zwykle, w błędzie. W dniu pogrzebu »Inki« narodził się w Polsce faszyzm, a nie umarł komunizm.”
Tak sobie profesura u nas dyskutuje…
A co na to pani Joanna Szczepkowska? W końcu na upartego mogłaby się u pana profesora marszałka upomnieć o prawa autorskie… Pan marszałek może wycinać ludziom różne kawałki, ale takich nie, myśli wycinać i zabierać jak własne, nie powinien.
