8 listopada 2024

loader

Polityczne manipulowanie historią

Pojęcie „polityka historyczna” jest pojęciem błędnym i narzędziem służącym do politycznego manipulowania i wykorzystywania historii dla doraźnych celów politycznych.

Polityka i historia dwie odrębne dziedziny. Polityka dotyczy dnia dzisiejszego z myślą o przyszłości . Historia zajmuje się przeszłością. Polityka i historia nie są to pojęcia tożsame i różnią się zasadniczo.
Historia jest samodzielną dyscypliną naukową podobnie jak np. matematyka, biologia czy socjologia. A czy ktoś wyobraża sobie pojęcie „polityki socjologicznej”, „polityki biologicznej” czy „polityki socjologicznej”. „Polityka historyczna” jest, więc próbą manipulacji politycznej, próbą podporządkowania historii określonym interesom politycznym i próbą narzucenia jednej, tendencyjnej prawicowej interpretacji przeszłości. Tą drogą prawica pragnie indoktrynować całe pokolenia Polaków poprzez zmiany programowe w nauczaniu historii w szkolnictwie wszystkich szczebli.
Zwolennicy polityki historycznej w Polsce posługują się nią dla określonych celów politycznych, zawładnięcia pamięcią historyczną Polaków, narzucenia własnej interpretacji przeszłości historycznej i wybiórczego traktowania faktów historycznych.
Najbardziej widocznym instrumentem realizacji polityki historycznej jest w Polsce IPN z jego polityką lustracji, publikacji, tzw. działalności oświatowej. Narzędziem realizacji określonej polityki historycznej jest niszczenie jednych pomników i budowa nowych, zmiany nazw ulic i placów, nowe muzea, izby pamięci, celebrowanie określonych rocznic. Również polityce historycznej w naszym kraju próbuje podporządkować się programy edukacyjne, a nawet badania naukowe. Różnym placówkom publicznym nadaje się patronów reprezentujących „słuszne” wartości i tradycje.
Częścią składową polityki historycznej, zwłaszcza w wykonaniu IPN oraz lokalnych władz opanowanych przez prawicę nacjonalistyczną jest systematyczne eliminowanie śladów tradycji i pamiątek związanych z lewicą.
Można, więc powiedzieć, że polityka historyczna w wydaniu polskiej prawicy jest manipulowaniem historią dla aktualnych interesów politycznych, jest instrumentem walki politycznej i zubażaniem historii Polski poprzez ignorowanie dorobku i wkładu wielu pokoleń w budowę i rozwój Polski.
Z powyższych względów uważam, że lewica nie powinna posługiwać się terminem polityki historycznej. Powyższe uwagi poczyniłem po przeczytaniu w „Trybunie” (02-03.10.br.) „Uchwały Zarządu Krajowego SLD ws. Zakłamywania polityki historycznej”.

trybuna.info

Poprzedni

Opozycja totalnie niezjednoczona

Następny

Skąd Ordo Iuris wzięło pieniądze?