10 grudnia 2024

loader

Polityczne zombie

red

Strawestowane powiedzenie Bismarcka o tym, że jak ktoś za młodu nie kontestował władzy, to na starość będzie świnią, w przypadku PiS zupełnie się nie sprawdza.

Obecny wicemarszałek Terlecki i Marek Kuchciński, za młodu bowiem byli hippisami, czyli niezgadzającymi się na zastaną rzeczywistość „dziećmi kwiatami”. Kim są teraz – widać. Szczególnie ten drugi, objawiony narodowi jako idealne narzędzie prezesa do eksterminacji opozycji sejmowej. W kolejnych odsłonach Kuchcińskiego było jeszcze gorzej. Hipokryzja i krętactwo przy udowodnionych oskarżeniach wykorzystywania lotów służbowych do przewozu własnej rodziny za podatnicze pieniądze.

Finałem tego niechlubnego okresu działalności Kuchcińskiego, były oskarżenia o bywanie w należących do ukraińskich gangsterów przybytkach z usługami seksualnymi nieletnich. Oskarżenia się rozmyły, dowody poginęły, a świadek wziął i umarł. Kuchciński w sprawie – jak to ujmuje PiS – „obyczajowej” jest więc czysty jak lelija.

Mimo to już jedynie za lotniczą taksówkę rodzinną eks marszałek Sejmu winien trafić na polityczną zieloną trawkę. Tymczasem został przez Kaczyńskiego dospawany do Morawieckiego, żeby patrzeć mu na ręce. Nominacja Kuchcińskiego z jednej strony świadczy o bezczelności PiS z drugiej, o tym, że zaufani Kaczyńskiego tak się już poustawiali na posadkach, że przestali być na posyłki, więc prezes musi korzystać ze zgranej karty.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Narodowy czempion bezmyślności

Następny

Fuzjomobilność