Ależ ta nasza prawica szanuje kobiety!
Politycy i dziennikarze związani z prawicą znani są z tego, że feminizm uważają za nowomodne wymysły wpisujące się w szkodliwą ideologię gender.
W obronie polskich kobiet stają, kiedy trzeba uderzyć w inne nacje. Natomiast na co dzień prezentują taką oto postawę:
Rafał Ziemkiewicz:
„Chciałem brutalnie tym paniom powiedzieć, żeby sobie gęby mną nie wycierały, ponieważ ja – tu muszę użyć tego słowa – kur*y traktuję dużo lepiej niż ich koledzy feminiści zwykli traktować swoje kobiety. Zaręczam, że większość ludzi z mojej sfery jest niezdolna do zachowań, które są opisane w artykule o molestowaniu na lewicy”;
„Gdybym bał się ostracyzmu, to od dawna zajmowałbym się czymś innym. Jeżeli mnie ktoś nie lubi, to jego strata, a nie moja. Ja muszę być lubiany tylko przez moją żonę i moje dzieci. Nie chciałbym, żeby moje córki o moim życiorysie, także o tym, z czego dumny nie jestem, dowiadywały się z cudzych relacji. Nie uważam, że na tym polega pedagogika, żeby udawać świętego, tylko żeby szczerze powiedzieć dzieciom, że tata swoje poglądy ma dlatego, że zetknął się z brzydszymi stronami życia i wie, dlaczego one są brzydkie i co jest w nich złego. Moja żona zna mnie lepiej niż inni, wie o mnie wszystko. Byliśmy taką parą, jak z piosenki Osieckiej i Pietrzaka: kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach, i nie mam najmniejszej wątpliwości, że jestem przez żonę akceptowany, a wszyscy inni mogą mnie nie tolerować”;
„No cóż, kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech rzuci pierwszy kamień… Ale jak zakonnik to kara konieczna”;
„Pytanie do oburzonych tłitem o wykorzystaniu nietrzeźwej kobiety: a jak facet rano trzeźwieje obok kaszalota też ma prawo skarżyć ją o gwałt?”;
Janusz Korwin-Mikke:
„Codziennością są tam orgie na narkotykach – tymczasem jako coś strasznego przedstawia się sytuacje, gdzie reżyser uzależnia obsadzenie aktorki od tego, czy ją wypróbuje w łóżku. Może chce się przekonać, jak reaguje w sytuacjach intymnych? A może po prostu chce się czuć paszą haremu i jest mu to potrzebne, by wykazać pełny kunszt reżysera? Kto wie? (…) Sześćdziesięcioletnie dziś aktorki, których nikt już nie chce molestować, raz jeszcze mogą błysnąć w świetle jupiterów jako „ofiary molestowania”. I zarobić paręset tysięcy dolarów na pamiętnikach”;
„Zawsze się trochę gwałci”;
„Kobiety nie wynalazły nic. Nawet tampony i mopa wynalazł mężczyzna”;
„To oczywiste, że kobiety muszą zarabiać mniej niż mężczyźni, bo są słabsze, są mniejsze i mniej inteligentne, to wszystko”;
„Nie rozumiem przy tym, czemu Panie czepiają się tej inteligencji. To nie jest najważniejsza cecha człowieka. U mężczyzn ważniejsza jest siła i mądrość, u kobiet uroda i mądrość. Kobiety są zresztą średnio mądrzejsze od mężczyzn (Skąd to wiemy? Bo nie widziano jeszcze kobiety, która by latała za facetem dlatego, że ma ładne nogi…) i mają lepszą pamięć – ale nie widziałem mężczyzny, który by się o to obraził! Mają Panie jakiś kompleks…”.
Marek Jakubiak:
„Ruchy feministyczne zaczynają kontestować w ogóle kobiety, czyli szacunek mężczyzny do kobiety. Ja im cały czas mówię, że feminizm kończy się zawsze wtedy, kiedy trzeba lodówkę wnieść na czwarte piętro”.
Roman Sklepowicz:
„Ładne laski idą na dyskotekę, a brzydkie, których nikt nie chce bzykać, idą na demonstracje. (…) Stałem i patrzyłem i oceniałem: którą bym bzyknął? I mówię: ta? O Jezus, o Boże. Tak stałem i myślałem i doszedłem do wniosku: kto to rucha? Doszedłem do wniosku, że nikt. I dlatego idą w tej manifestacji”.
Wojciech Cejrowski:
(O Katarzynie Lubnauer) „Jest zbudowana na nienawiści do wszystkiego co się rusza. Nowy przywódca tej partii: nawet powiem panu szczerze, nie bardzo wiadomo, czy chłop, czy baba. (…) Nie obrażam nikogo: nie wiadomo, czy chłop, czy baba intelektualnie. Czy to będzie przywódca taki, który jak kobieta będzie koncyliacyjnie do wszystkiego podchodził, czy to będzie piącha”;
„Mężczyzna ma okazję do ujawnienia swych męskich cech, gdy jego kobieta chce starać się u swojego szefa o podwyżkę. Mężczyzna powinien wtedy złożyć wizytę szefowi, który według Cejrowskiego zawsze jest mężczyzną i jako bardziej skuteczny pogadać jak równy z równym o pieniądzach swej wybranki. Proste i skuteczne!”;
„Sejm – najwyższa władza ustawodawcza – zgodził się, by legalnie mordować dzieci poczęte w wyniku gwałtu. A Czubaszek? – Nie lubię dzieci, więc je zabiłam i dobrze – jak mam skomentować taką postawę? Można tylko otrzepać proch z naszych sandałów i wyjść czym prędzej w inne miejsce. I pomodlić się za tę nieszczęsną kobietę”.