Sojusz lewicy Demokratycznej utrzymuje niezłe notowania. W dwóch piątkowych sondażach Sojusz znalazł się nad kreską.
Atak na wymiar sądownictwa w wykonaniu PiS i obrona byłych pracowników struktur Polski Ludowej – te dwa czynniki prawdopodobnie sprawiły, że Sojusz Lewicy Demokratycznej wrócił do gry. W czterech z pięciu sierpniowych sondaży SLD przekroczyło próg wyborczy. Średnia z ostatnich dziesięciu badań, wykonanych po lipcowym kryzysie politycznym wynosi 5,3 proc.
Sondaż Kantar Public daje SLD 6 proc. poparcia. Partia tym samym jest obecnie piątą siłą polityczną w kraju. Najwięcej Polaków wciąż chce głosować na Prawo i Sprawiedliwość (36 proc.), a w dalszej kolejności na Platformę Obywatelską (18 proc.), Kukiz ’15 (8 proc.) i Nowoczesną (8 proc). Sojusz w porównaniu z lipcowym badaniem tego samego ośrodka zyskał dwa punkty procentowe. Inna lewicowa formacja – Partia Razem wciąż nie może się wzbić poza granicę 2-3 proc. W ankiecie Kantar wybrało ją 2 na 100 respondentów.
Podobny obraz wyłania się z drugiego sondażu, opublikowanego również w piątek. Respondenci IBRiS dają SLD 5,3 proc. poparcia. W tym wypadku nastąpił jednak spadek o jeden punkt procentowy. Również w tym badaniu niekwestionowanym liderem jest partia Kaczyńskiego. Poparcie dla PiS wyraziło 33, 4 proc. ankietowanych. PO może liczyć na 22,8 proc., Nowoczesna na 10,6 proc., Kukiz ’15 na 7,8 proc. Partia Razem zanotowała 1,8 poparcie.
