W pierwszym półroczu 2016 roku urzędy skarbowe przeprowadziły 17,1 tys. kontroli podatkowych. To sporo mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, kiedy takich kontroli było 25,5 tys.
Czy spadek liczby kontroli oznacza, że przedsiębiorcy, zwłaszcza indywidualni, mogą spać spokojnie? Wskazywałaby na to statystyka.
W końcu w Polsce mamy ok. 2 mln jednoosobowych działalności gospodarczych. Nawet, jeśli przyjąć, że wszystkie kontrole w zakresie PIT (4,6 tys.) dotyczyły przedsiębiorców oraz przy założeniu, że w drugiej połowie roku fiskus przeprowadzi tyle kontroli co w pierwszej części roku, to okaże się, że jeden przedsiębiorca może zostać skontrolowany raz na 200 lat. Tylko że taka statystyka nie oddaje całej prawdy o kontrolach urzędów skarbowych.
Warto wiedzieć, że w pierwszej połowie 2015 r. tzw. kwoty ustaleń, jakie poczyniono w kontrolach podatkowych (a więc kwoty zaniżonych lub niezapłaconych podatków, jakie zostały wskazane wg inspektorów), wyniosły 2,663 mld zł.
Ta wartość w pierwszej połowie 2016 roku to 2,673 mld zł. A więc mimo zmniejszenia liczby kontroli o 1/3, wartość uszczupleń wykazanych przez inspektorów się nie zmieniła.
Ministerstwo Finansów nie podało informacji, jaka jest obecnie skuteczność kontroli. Ostatnie dane pochodzą z 2014 r., wtedy skuteczność kontroli wynosiła 43,3 proc. Można więc śmiało stwierdzić, że obecnie ta skuteczność wynosi już ponad 50 proc. To oznacza, że na dwóch kontrolowanych przedsiębiorców jeden zawsze płaci kary oraz zaległe podatki.
Warto więc zadbać o to, aby zawsze być tym drugim. Tymczasem, jak wynika z badania Grupy Idea Banku, aż 30 proc. osób prowadzących działalność gospodarczą rozlicza się z fiskusem samodzielnie. W takim przypadku nietrudno o błąd, wynikający np. z niezrozumienia przepisów. Istnieje także ryzyko, że przedsiębiorca, zajęty prowadzeniem biznesu, po prostu przegapi zmianę przepisów, co może przynieść bolesne skutki.
Zwłaszcza, że często np. zmiana wysokości podatku następuje poprzez zmianę interpretacji podatkowych.
Ale warto pamiętać, że nawet skorzystanie z usług księgowych nie oznacza, że przedsiębiorca chroniony jest przed skutkami błędu profesjonalistów od rachunkowości. Za zobowiązania podatkowe firmy odpowiada jej właściciel i to on będzie musiał zapłacić nie tylko zaległe podatki, ale także ewentualne grzywy oraz odsetki karne.