Prezydent Andrzej Duda wpadł do Kielc, konkretnie na XXIV Międzynarodowy Saloni Przemysłu Obronnego. Cóż tam była za radość! Szczęście nie do opisania, nie do wypowiedzenia. Panu prezydentowi wręczano, co tam kto akurat miał pod ręką – na pamiątkę.
Od Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. (tej, którą ubogacił osobą własną wybitny specjalista, rzecznik ministra obrony, Bartłomiej Misiewicz) – prezydent Andrzej Duda otrzymał w prezencie ręcznie wykonaną miniaturę zbroi husarskiej.
– Ciut malutka. Trudno będzie mi się w nią zmieścić – zażartował łaskawie pan prezydent dziękując Zarządowi PGZ za ten „zbrojny” podarek.
– To nasz wyraz szacunku dla Pana Prezydenta. Chcieliśmy w ten sposób podziękować Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych za opiekę i wsparcie, jakim otacza polski przemysł zbrojeniowy. To także nasze „zbrojne zapewnienie”, że dołożymy wszelkich starań, by przemysł obronny był jednym z kluczowych „kół zamachowych” naszej gospodarki i mocnym filarem bezpieczeństwa Polski” – rozlał przed panem prezydentem prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Arkadiusz Siwko w odpowiedzi wiadro wazeliny. Panu Siwko wiadro to podawali towarzyszący mu panowie wiceprezesi: Maciej Lew – Mirski i Radosław Obolewski.
Z pustymi rękami nie wyszedł też Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. Minister Soloch otrzymał eleganckie wieczne pióro ze skuwką w naszych barwach narodowych.
Z kolei należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej MESKO S.A. – zdobywca Nagrody Prezydenta RP podczas XXIV MSPO za Przenośny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy – PPZR (nie mylić z PZPR!) PIORUN, zrewanżowało się zaproszeniem do firmy.
– Pan prezydent doskonale zna MESKO i ma do naszego zakładu wiele serca. Już w 2014 roku podczas swojej zwycięskiej kampanii do Europarlamentu dawał nam wsparcie i nadal tak jest – podkreśliła Doradca Zarządu MESKO S.A. Magdalena Porwet.
Ale zaproszenie do Skarżyska nie było jedyną niespodzianką przygotowaną dla głowy naszego państwa. Znalazło się też coś, co ona – ta głowa, znaczy pan prezydent, szczególnie lubi – superior klasztoru Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej ojciec Zygfryd Wiecha zaprosił prezydenta Dudę do odwiedzenia Świętego Krzyża.
– Pan prezydent jest niezwykle ciepłym i serdecznym człowiekiem. To wielka osobowość. Rozmowa z najważniejszym obywatelem naszego kraju, to był dla mnie zaszczyt – powiedział superior Zygfryd Wiecha.
Prezydent otrzymał również grafikę przedstawiającą jego – Andrzeja Dudę, jako… niezwyciężonego gladiatora. Obrazek w czasie kampanii robił furorę w Internecie. Był przebojem społecznościowych portali. Oprawionego w eleganckie ramki „Gladiatora” prezydentowi Dudzie wręczył autor „wyborczego foto kolażu” – kielecki artysta fotografik, współpracownik nieboszczyka wicepremiera Przemysława Gosiewskiego, Jerzy Kurzątkowski.
– Grafika powstała dokładnie w przeddzień Wigilii w 2014 roku. Wtedy nikt nie dawał Andrzejowi Dudzie szans. To Bronisław Komorowski był faworytem wszystkich sondaży. Ale ja byłem innego zdania. Czułem, że to Andrzej Duda wygra i miałem rację – powiedział nam Jerzy Kurzątkowski. Prezydent nie szczędził mu miłych, ciepłych słów, dziękując za wspomnienie z kampanii. Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z autorem „Dudy – Gladiatora” zostało zwieńczone pamiątkową fotografią.
(na podstawie AIPP)