– Ja nie będę rekomendował takiego rozwiązania. Uważam, że Polska powinna swoje problemy rozwiązać sama. Nie będę rekomendował również takiego rozwiązania, ponieważ nie wierzę w skuteczność Unii Europejskiej w tej sprawie – powiedział Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD odnosząc się do pytania, czy frakcja Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim będzie dążyć do uruchomienia wobec Polski artykułu 7. traktatu UE, który pozwala na nałożenie sankcji za łamanie zasad rządów prawa.
– Bez względu na to, kto rządzi w Polsce, nie wierzę, by Unia Europejska, w momencie Brexitu, podejmowała jakiekolwiek poważne sankcje w stosunku do 40-milionowego narodu – podkreślił Czarzasty podczas poniedziałkowej konferencji prasowej SLD w Parlamencie Europejskim.
– Problem UE polega na tym, że często pod płaszczem współpracy poszczególne kraje realizują swoje partykularne interesy – dodał.
Przewodniczący SLD oświadczył, iż nie przyjechał do Brukseli po to, by prosić o interwencję, czy też donosić na własny kraj.
– Na pewno trzeba przedstawiać sytuację w Polsce tak, jak ona realnie wygląda. Dlatego będziemy mówili, że rządy w Polsce objął PiS, który ma absolutne prawo do rządzenia, natomiast absolutnie nie ma mandatu do zmiany porządku konstytucyjnego w Polsce.
W sprawie ewentualnej reelekcji Donalda Tuska Czarzasty powiedział:
– Osobiście trzymam kciuki za Donalda Tuska, ale nasi europosłowie zajmą takie stanowisko, jak ich frakcja w PE. My na pewno znajdziemy równowagę, ale uważam, że skandalem jest to, iż polski rząd nie chce, by Donald Tusk był nadal przewodniczącym Rady Europejskiej.