Parę dni temu przez Sejm przeszła zaproponowana przez Ziobrę ustawa pozwalająca zamykać 10-letnie dzieci w poprawczakach. Co z takim „młodym mięskiem” zrobią kilkunastoletni pensjonariusze takich placówek, można się tylko domyślać. Żeby jednak kilkunastoletni…
Ta sama poprawka ustawowa zezwoliła również na to, żeby w poprawczakach siedzieli ludzi nie jak dotąd 21-letni, ale 24-letni. Dzieciaki odsiadujące wyroki z 24-letnimi zwyrolami mogą poruszać wyobraźnię każdego z wyjątkiem Ziobry, jego ludzi i posłów PiS oraz prezydenta.
Oczywiście dzieciaki nie będą wysyłane na gwałt do poprawczaków. Każdy sędzia, który podjąłby taki wyrok, spotkałby się z miażdżącą reakcją swojego środowiska. Po prostu byłby w nim nikim. Posłowie PiS głosujący za posyłaniem dzieci za kraty znów zostaną wybrani na posłów, przez swój bezmyślny elektorat.
Teraz Ziobro forsuje kolejne głupie pomysły zaostrzające kary. Ma więc być wyrok dożywocia bez możliwości wcześniejszego wyjścia. Klawiszy i osadzonych w więzieniach, na samą myśl o tym ogarnia strach. Człowiek z takim wyrokiem stanie się bowiem całkowicie bezkarny. Jeśli zabije strażnika i kilku więźniów, nie będzie mu groziło nic więcej niż kara, którą już ma. Głupim przepisem Ziobro pokazuje, gdzie ma życie ludzkie i dlaczego w dupie. A pisowski Sejm to i tak musi kupić.