10 lipca 2024

loader

Zły czas dla „S”

W kolejną rocznicę Sierpnia 80 zmarła pani Aleksandra Olszewska, legendarna gospodyni Placu Solidarności.

We wspomnieniu o niej, na stronie Regionu Gdańskiego „Solidarności” czytamy, że przy stoczniowej bramie po raz pierwszy pojawiła się jeszcze w latach 70. Przychodziła do męża, stoczniowca i zapalonego związkowca. – Jak go tydzień w domu nie było, a tu wojna, czołgi… byłam przerażona. I od tego wszystko się zaczęło… Wtedy też poznałam prawdziwych stoczniowców. Nieraz to już mówiłam im, co wy tu produkujecie: statki czy bimber? A oni wszyscy odpowiadali, że to takie czasy…
Od 1981 r. pani Olszewska stale opiekowała się pomnikiem Poległych Stoczniowców i historyczną bramą Stoczni Gdańskiej. Obok miała swój kiosk z „solidarnościowymi” pamiątkami. Ze starej stoczni im. Lenina, tylko ona i Sala BHP przetrwały do naszych czasów. Teraz już tylko sala…
Źródło: NSZZ Solidarność Region Gdański

trybuna.info

Poprzedni

Grillowanie

Następny

Zamieszanie z medalami