8 listopada 2024

loader

Czas na popisy młodzieży

W piątek 16 czerwca rozpoczną się w Polsce piłkarskie mistrzostwa Europy do lat 21 z udziałem reprezentacji 12 krajów. Impreza odbędzie się na stadionach w Krakowie, Tychach, Kielcach, Lublinie, Bydgoszczy oraz Gdyni i potrwa do 30 czerwca.

Uczestnicy MME 2017 podzieleni zostali na trzy grupy. W grupie A zmierzą się drużyny Polski, Anglii, Szwecji i Słowacji, w grupie B Portugalii, Hiszpanii, Serbii i Macedonii, a w grupie C reprezentacje Niemiec, Włoch, Danii i Czech. Biało-czerwoni rozpoczną swój występ w piątek na stadionie w Lublinie, a ich pierwszym przeciwnikiem będzie ekipa Słowacji. Trzy dni później, w poniedziałek, także w Lublinie, podopieczni trenera Marcina Dorny zmierzą się ze Szwecją, zaś w czwartek 22 czerwca zagrają z Anglikami.
Zainteresowanie organizowanymi w Polsce młodzieżowymi mistrzostwami naszego kontynentu jest duże. Po raz pierwszy w historii mecze ME U-21 będą transmitowane także do Afryki i Australii. Organizatorzy spodziewają się także sukcesu frekwencyjnego. Na 21 spotkań turnieju przygotowano łącznie 330 tysięcy biletów. Wejściówki na grupowe mecze Polaków oraz półfinały i finał rozeszły się błyskawicznie, na co wpływ miały przede wszystkim ich przystępne ceny – najtańsze kosztowały 15 złotych, najdroższe 40. Jeśli nasz zespół nie odpadnie już po fazie grupowej, to w Polsce może zostać pobita średnia widzów z ostatnich turniejów. Najlepsza to 13 261 widzów na mecz.
Dla polskiej kadry młodzieżowej mistrzostwa Europy U-21 to najważniejsza impreza od igrzysk olimpijskich w Barcelonie, na których ekipa pod wodzą trenera Janusza Wójcika sięgnęła po srebrny medal. Turniej jest też oczkiem w głowie prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, któremu zależy na jak najlepszym wyniku sportowym naszej reprezentacji, bo od tego zależy powodzenie całej imprezy. Dlatego trener Marcin Dorna trenuje kadrę tam, gdzie Adam Nawałka przed Euro 2016, czyli w Arłamowie.
Trudno ocenić szanse naszego zespołu. Działacze SSC Napoli nie zgodzili się na powołania dla Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego, a nie ulega wątpliwości, że tymi piłkarzami polski zespół byłby o wiele silniejszy. Bez nich też nie jest słaby, ale też trudno uznać go za murowanego faworyta turnieju.

Kadra Polski na MME 2017

Bramkarze: Bartłomiej Drągowski (Fiorentina), Maksymilian Stryjek (Sunderland), Jakub Wrąbel (Śląsk Wrocław).
Obrońcy: Jan Bednarek (Lech Poznań), Krystian Bielik (Arsenal Londyn), Paweł Dawidowicz (Benfica Lizbona), Jarosław Jach (Zagłębie Lubin), Paweł Jaroszyński (Cracovia), Tomasz Kędziora (Lech Poznań), Igor Łasicki (SSC Napoli), Przemysław Szymiński (Wisła Płock).
Pomocnicy: Adam Buksa (Zagłębie Lubin), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Bartosz Kapustka (Leicester City), Jarosław Kubicki (Zagłębie Lubin), Karol Linetty (Sampdoria Genua), Patryk Lipski (bez klubu), Łukasz Moneta (Ruch Chorzów), Radosław Murawski (Piast Gliwice).
Napastnicy: Dawid Kownacki (Lech Poznań), Jarosław Niezgoda (Ruch Chorzów), Krzysztof Piątek (Cracovia), Mariusz Stępiński (FC Nantes).

trybuna.info

Poprzedni

Niszczenie Ruchu

Następny

Roszady w elicie