Piłkarze reprezentacji Danii wsparli swoją federację w krytyce organizatorów MŚ 2022 i ogłosili, że jeśli awansują na mundial w Katarze, będą tam manifestować swój sprzeciw przeciwko łamaniu praw człowieka w tym kraju.
Duński Związek Piłki Nożnej od dłuższego czasu otwarcie wyraża swój sprzeciw przyznaniu Katarowi roli gospodarza mistrzostw świata w 2022 roku. Do tej pory neutralność zachowywali piłkarze reprezentacji Danii. Teraz postanowili wesprzeć swój związek. „To nie my zawodnicy wybraliśmy miejsce, w którym rozegrane zostaną mistrzostwa świata. Jesteśmy krytycznie nastawieni do Kataru ze względu na wciąż łamane tam prawa człowieka” – powiedział kapitan duńskiej reprezentacji Simon Kjaer.
Duńczycy nie poprzestali na medialnym proteście i wykorzystują też inne możliwości wyrażania swojego niezadowolenia. Współpracują z organizacją „Amnesty International”, wysłali też do władz FIFA kilka listów otwartych. „Demonstrowaliśmy i będziemy pokazywać nasz stosunek do gospodarza mistrzostw, ale teraz musimy skupić się na grze w kadrze narodowej, żeby zakwalifikować się na ten turniej, a jak już tam będziemy, później będziemy toczyć bitwy poza boiskiem” – zakomunikował Kjaer.
W ostatnim czasie do głosów potępiających nieludzkie praktyki stosowane w Katarze dołączyły inne związki piłkarskie: niemiecki i norweski. Kolejny mundial może stać pod znakiem manifestacji i protestów piłkarzy. To efekt powt5arzających się od lat w światowych mediach informacji o nieludzkich warunkach pracy jakie panują w Katarze na budowach aren mundialu 2022. Według brytyjskiego dziennika „The Guardian” dotychczas przy budowach stadionów i infrastruktury zginęło już ponad 6500 osób. Tak duża liczba śmierci wynika z braku zabezpieczeń oraz pracy w ogromnych temperaturach bez jedzenia i wody. Zdecydowana większość tych ofiar to pracownicy najemni z krajów azjatyckich. Władze FIFA mają z tym problem, bo coraz więcej zrzeszonych w światowej federacji krajowych związków manifestuje swój sprzeciw przeciwko tej sytuacji.