Wojciech Szczęsny w miniony weekend zaliczył dwunasty mecz w Serie A bez wpuszczonego gola. We włoskiej lidze reprezentant Polski jest najlepszy.
W niedzielnym meczu 28. kolejki Serie A broniący się przed spadkiem zespół Palermo przegrał 0:3 z AS Roma. Na boisku kibice mogli obejrzeć w akcji dwóch reprezentantów Polski. W ekipie gospodarzy cały mecz rozegrał Thiago Cionek, natomiast w bramce rzymskiej drużyny swój kunszt zademonstrował Wojciech Szczęsny. Nasz reprezentacyjny golkiper popełnił na początku spotkania spory błąd, ale na jego szczęście rywale z tego nie skorzystali i nie zdobyli bramki. Potem Szczęsny bronił już jak w transie i nie pozwolił napastnikom Palermo na strzelenie choćby honorowego gola. Dzięki temu zaliczył dwunasty występ w obecnym sezonie Serie A bez straty bramki i pod tym względem jest najlepszy spośród wszystkich bramkarzy występujących w lidze włoskiej. Do niedawna jednym z jego najgroźniejszych konkurentów w tym zestawieniu był także powołany na marcowy mecz z Czarnogórą Łukasz Skorupski, ale grający w barwach Empoli bramkarz przeżywa ostatnio wraz ze swoim zespołem trudne dni. W miniony weekend Empoli przegrało 0:4 z Chievo Werona i była to jego piąta porażka z rzędu.
Natomiast Szczęsny w liczbie meczów bez wpuszczonego gola zalicza się do europejskiej czołówki. W pięciu najsilniejszych ligach europejskich lepsi od niego pod tym względem są jedynie Thibaut Courtois z Chelsea Londyn i Yohann Pele z Olympique Marsylia, którzy mają na koncie po 13 występów „na zero”. Nasz bramkarz ma jednak do nich tak niewielką stratę, że może pokusić się o wygranie tej rywalizacji. Zważywszy na fakt, że latem skończy się jego wypożyczenie do Romy i będzie musiał wrócić do Arsenalu Londyn, może to mu tylko pomóc.