Siatkarze reprezentacji Francji po raz drugi w historii triumfowali w Lidze Światowej. W finale pokonali Brazylię 3:2. Sensacją jest jednak trzecie miejsce Kanadyjczyków prowadzonych przez Stephane’a Antigę.
Trójkolorowi wcześniej wygrali Ligę Światową w 2015 roku. Wtedy Final Six również rozgrywano w Brazylii, a w finałowej potyczce Francuzi okazali się lepsi od Serbów. Tym razem o pierwsze miejsce musieli walczyć z gospodarzami turnieju. Stawką meczu była premia w wysokości miliona dolarów. W meczu o brązowy medal prowadzona przez byłego trenera polskiej reprezentacji Stephane’a Antigę drużyna Kanady nieoczekiwanie pokonała zespół Stanów zjednoczonych 3:1. To największy sukces kanadyjskiej siatkówki w Lidze Światowej, a nawet w historii, bo reprezentacja „Klonowego Liścia” nigdy wcześniej nie stała na podium żadnej ważnej imprezy światowej. Może jednak PZPS zbyt pochopnie podziękował francuskiemu szkoleniowcowi za dalsza współpracę?