8 listopada 2024

loader

Futbolowy obieżyświat

Adrian Mierzejewski opuścił Polskę w 2011 roku, przechodząc z Polonii Warszawa do Tranzonsporu na 5,2 mln euro. Był to najwyższy transfer piłkarza z klubu ekstraklasy w historii, pobity dopiero przez Bartosza Kapustke.

Wielkiej kariery sportowej za granicą Mierzejewski nie zrobił, ale na pewno wiódł ciekawe życie. Po trzech sezonach spędzonych w Trabzonsporze (84 występy w tureckiej lidze, 9 goli) przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, do klubu An-Nassr FC, który zapłacił za niego 3,2 mln euro i z którym wywalczył mistrzostwo saudyjskiej ekstraklasy. Natomiast poprzedni sezon były reprezentant Polski (41 występów i 3 gole) spędził w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w zespole Al-Sharjah.
A teraz 30-letni pomocnik może lada dzień wylądować na Antypodach, bo ma ofertę trzyletniego kontraktu z mistrzem Australii FC Sydney. Ten zespół szykuje się do gry w Azjatyckiej Lidze Mistrzów i szuka wartościowych zawodników. Jego trenerem jest były selekcjoner australijskiej reprezentacji Graham Arnold, a w przeszłości w barwach tej drużyny występowali m.in. Alessandro Del Piero, Dwigh Yorke czy Juninho Paulista. Jeśli Mierzejewski podpisze umowę z najlepszym obecnie australijskim klubem, będzie pierwszym Polakiem występującym w A-League od 2010 roku, kiedy to zawodnikiem Dandenong Thunder były młodzieżowy reprezentant Polski Ben Starosta.
Mierzejewski do końca lipca związany był umową z Al-Sharjah SCC, ale od 1 sierpnia jest już wolnym zawodnikiem. Oprócz ofert z Australii ma atrakcyjniejsze finansowo propozycje gry w Izraelu i Turcji, a także z Arabii Saudyjskiej i Emiratów Arabskich. Australijskie media są jednak pewne, że polski piłkarz przejdzie do FC Sydney, gdzie zastąpi reprezentanta Słowacji Filipa Holosko.

trybuna.info

Poprzedni

Cicha woda

Następny

Trauma Travel