Walijski skrzydłowy Realu Madryt Gareth Bale ostatnio jest non stop pilnowany przez uzbrojonych ochroniarzy. Piłkarz ma uzasadnione obawy, że może paść ofiarą napaści ze strony… gangu narkotykowego.
Gwiazdor „Królewskich” został mimowolnie wplątany w porachunki podziemnego światka przez jedną z kuzynek jego narzeczonej Emmy Rhys-Jones. Jak podaje dziennik „The Sun” owa niefrasobliwa panna w ubiegłym tygodniu zniknęła zabierając ze sobą należącą do jednego z bossów gangu walizkę, w której były narkotyki, kosztowności i gotówka o łącznej wartości ponad miliona dolarów. Rozwścieczeni gangsterzy próbują teraz ją odzyskać szykanując rodzinę złodziejki. Podpalili już domy i samochody dziadków oraz ciotki Emmy Rhys-Jones, więc Bale i jego narzeczona obawiają się, że mogą być następni. „Gangu narkotykowego nic nie zatrzyma. Całkiem możliwe, że wezmą także na cel Garetha i Emmy, bo przecież oni mają pieniądze” – straszy piłkarza „The Sun”.