Real Saragossa zdecydował się przedłużyć o rok wygasającą z końcem czerwca umowę z Cezarym Wilkiem. To niespodzianka, bo ostatnio ten 31-letni piłkarz borykał się nieustannie z kontuzjami.
W sierpniu 2013 roku Cezary Wilk przeszedł z Wisły Kraków do Deportivo La Coruna. Na początku wiodło mu się znakomicie i nawet w polskich mediach pojawiły się sugestie, że może należałoby go wypróbować w reprezentacji. Potem jednak doznał kontuzji i jego kariera w Hiszpanii się załamała. Od 2015 roku wystąpił zaledwie w jedenastu meczach. Ostatnia kontuzja, odniesiona w barwach Realu Saragossa, wyeliminowała go z gry na wiele miesięcy. Wrócił do treningów w kwietniu tego roku, jak się okazało przedwcześnie. Uraz się odnowił, a Wilkowi na domiar złego kończył się kontrakt. Spotkała go jednak miła niespodzianka, bo II-ligowy Real Saragossa nie zostawił Wilka w biedzie i przedłużył z nim wygasającą umowę. To ładny gest ze strony hiszpańskiego klubu.