2 grudnia 2024

loader

Iga Świątek zagra w WTA Finals 2021

Iga Świątek – Twitter

Liderka światowego rankingu Ashleigh Barty w sobotę ogłosiła, że z powodu kontuzji nie wystąpi w tegorocznym turnieju WTA Finals, który z Shenzhen został przeniesiony do Guadalajary. A to oznacza, że do imprezy z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek sezonu na pewno zakwalifikuje się Iga Świątek.

Po oświadczeniu australijskiej tenisistki Iga Świątek nie musi już oglądać się na poczynania swoich najgroźniejszych konkurentek do występu w turnieju mistrzyń, bo w najgorszym przypadku na koniec sezonu w rankingu obejmującym wyniki tylko z tego roku zajmie dziewiątą lokatę. A zatem może być już pewna, że na pewno, jako druga Polska w historii po Agnieszce Radwańskiej, zagra w WTA Finals. Tegoroczny turniej, przeniesiony z powodu pandemii koronawirusa z chińskiego Shenzhen do meksykańskiej Guadalajary, odbędzie się w dniach 10-17 listopada. Kwalifikację 20-letnia warszawianka wywalczyła dzięki zwycięstwo w turniejach w Adelajdzie i Rzymie oraz dobrym występom w Wielkim Szlemie. W każdych z czterech turniejów, w Australian Open, French Open, Wimbledonie i US Open osiągnęła co najmniej IV rundę, a w Paryżu dotarła do ćwierćfinału. W sumie Polka zgromadziła 3226 punktów rankingowych.
Oficjalnie Świątek zakwalifikowała się do WTA Finals w sobotę, gdy decyzję o rezygnacji ogłosiła Ashleigh Barty. Australijka nie będzie bronić tytułu wywalczonego w WTA Finals w 2019 roku, gdy najlepsze tenisistki świata rywalizowały w Shenzhen. Nie pomoże również drużynie narodowej, która w dniach 1-6 listopada zagra w Pradze w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. „Chciałam przekazać wszystkim, że nie zagram już w żadnych zawodach w 2021 roku, włącznie z WTA Finals w Meksyku. To była trudna decyzja, ale muszę nadać priorytet mojemu ciału oraz regeneracji po sezonie 2021 i skupić się na jak najmocniejszym przygotowaniu do australijskiego lata” – napisała Barty w oświadczeniu zamieszczonym na internetowej stronie australijskiej federacji (Tennis Australia). Mistrzyni Wimbledonu 2021 potwierdziła, że wpływ na jej decyzję miała także przymusowa kwarantanna, którą po powrocie do kraju odbyła w domu. Ale wypada też podkreślić, że Australijka ogłosiła swoja decyzję dzień po tym, jak porażki w turnieju Cremlin Cup doznała Białorusinka Aryna Sabalenka, bo to oznaczało, że Barty zakończy 2021 rok na pierwszym miejscu światowej listy. Dodatkową nagrodą za ten splendor jest samochód marki Porsche.
Po rezygnacji Barty pewne występu w Guadalajarze jest sześć singlistek – wspomniana Aryna Sabalenka, Czeszki Barbora Krejcikova i Karolina Pliskova, Greczynka Maria Sakkari, Iga Świątek oraz Hiszpanka Garbine Muguruza. O dwa pozostałe miejsca walczą jeszcze trzy tenisistki. Najbliższej szczęścia są Hiszpanka Paula Badosa i Tunezyjka Ons Jabeur, ale szanse zachowała jeszcze Estonka Anett Kontaveit, triumfatorka turnieju Kremlin Cup w Moskwie, lecz teraz musiałaby jeszcze zwyciężyć w turnieju w Kluż-Napoce i jeszcze liczyć na niepowodzenie którejś z konkurentek.
Przypomnijmy, że w Guadalajarze zagra również osiem najlepszych par deblowych sezonu 2021. Pewne gry są już Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova, Shuko Aoyama i Ena Shibahara, Su-Wei Hsieh i Elise Mertens, Nicole Melichar-Martinez i Demi Schuurs oraz Samantha Stosur i Shuai Zhang. Do obsadzenia pozostały jeszcze zatem trzy miejsca.
Świątek będzie drugą polską singlistką, która wystąpi w Turnieju Mistrzyń. Pierwszą była Agnieszka Radwańska. Krakowianka odniosła w tych zawodach życiowy sukces, gdy w 2015 roku triumfowała w Singapurze.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Lech u siebie bije mocno

Następny

Lewandowski doskakuje już do Messiego

Zostaw komentarz