9 listopada 2024

loader

Jeden krok do Elity

fot. Polski Hokej - Facebook

Krystian Dziubinski makes it five for Poland During IIHF Ice Hockey World Championship, Division 1 – Group A in Nottingham Between Korea and Poland

Polska wygrała 7:0 z Koreą Południową w swoim czwartym meczu mistrzostw świata Dywizji 1A w hokeju na lodzie w Nottingham. Biało-czerwonym awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata Elity zapewni wygrana w ostatnim, piątkowym spotkaniu z Rumunią.

Polacy do tego spotkania przystąpili z dorobkiem siedmiu punktów, na które złożyły się wygrane 7:0 z Litwą i 4:2 z Włochami oraz porażka po dogrywce 4:5 z Wielką Brytanią. Koreańczycy przegrali swoje dwa pierwsze mecze 0:4 z Wielką Brytanią i 1:6 z Włochami, a w trzecim pokonali Rumunię 5:2.

Początek nie zapowiadał tak łatwego sukcesu. Wybrańcy Roberta Kalabera nie narzucili zbyt wysokiego tempa, rywale mieli nawet okazje, aby objąć prowadzenie. W 10. minucie Alan Łyszczarczyk popisał się jednak pięknym strzałem, posyłając krążek w górny róg bramki. To było pierwsze trafienie napastnika Comarch Cracovii w tym turnieju.

Polacy do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli pod koniec tercji i przyniosły one efekt 48 sekund przed końcem. Bartosz Ciura oddał niecelny strzał, ale do odbitego od bandy krążka dopadł Bartłomiej Jeziorski i umieścił go w siatce.

Dwubramkowe prowadzenie sprawiło, że biało-czerwoni grali spokojniej. W 30. minucie Bartosz Fraszko został uderzony kijem w twarz. Sędziowie długo analizowali zajście na monitorze i ostatecznie nałożyli na Seungjae Lee podwójną 2-minutową karę. Polacy szybko wykorzystali osłabienie rywali. Najpierw na listę strzelców ponownie wpisał się Jeziorski, a potem koreańskiego bramkarza Matthew Daltona pokonał Kamil Wałęga.

W końcówce drugiej tercji Polacy znowu grali w przewadze i zdobyli, choć nieco szczęśliwie, piątą bramkę. Krystian Dziubiński trafił w koreańskiego obrońcę i krążek wtoczył się do siatki.

Na ostatnią tercję trener Korei Woo Jae Kim dokonał zmiany w bramce – Daltona zastąpił Yeonseung Lee. Nie miało to już większego znaczenia dla przebiegu gry. Polacy w pełni kontrolowali wydarzenia na lodzie. Szóstego gola dołożył najstarszy zawodnik reprezentacji – Marcin Kolusz. Chwilę później w sytuacji sam na sam z bramkarzem sfaulowany został Dziubiński. Kapitan biało-czerwonych perfekcyjnie wykorzystał rzut karny i ustalił wynik meczu. Po raz drugi w turnieju bramkarz John Murray nie przepuścił żadnego strzału.

Trener Kalaber w wypowiedzi dla TVP przyznał, że wpływ na nieco słabszą postawę w pierwszej tercji miał fakt, że od poprzedniego spotkania z Włochami minęło tylko 20 godzin.

„Chłopaki rozpędzali się powoli. W pierwszej tercji zagrali jednak efektywnie, a w drugiej dołożyli bramki podczas gry w przewadze. Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty i myślimy już o następnym meczu. Mamy wszystko w swoich rękach, będziemy mieli więcej czasu na regenerację. Będziemy gotowi na sto procent” – zapewnił.

Reprezentacja Polski jest już o krok od wywalczenia awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata Elity, których gospodarzem będą Czechy. Cel, bez względu na wyniki pozostałych spotkań, osiągnie, gdy w piątek pokona Rumunię.

Biało-czerwoni po raz ostatni na najwyższym poziomie grali w 2002 roku na MŚ w Szwecji. Zajęli wówczas 14. miejsce i zostali zdegradowani.

W pozostałych środowych meczach Litwa przegrała z Włochami 4:6 (1:1, 2:4, 1:1), a Wielka Brytania pokonała Rumunię 7:0 (0:0, 3:0, 4:0).

Czwartek jest dniem wolnym w turnieju. W piątek Polska zagra z Rumunią (godz. 13.30), Litwa z Koreą Południową (17.30), a Wielka Brytania z Włochami (20.30).

Awans do przyszłorocznych mistrzostw świata Elity zapewnią sobie dwa najlepsze zespoły. Ostatnia drużyna zostanie zdegradowana do Dywizji 1B.

Tabela (mecze, zwycięstwa, zwyc.po dogr./kar., porażki po dogr./kar., porażki, bramki, punkty, różnica bramek):

1. W.Brytania   4  3 1 0 0  19-4   11  15

2. Polska       4  3 0 1 0  22-7   10  +15

3. Włochy       4  3 0 0 1  20-11  9  +9

4. Korea Płd.   4  1 0 0 3   6-19  3  -11

5. Rumunia      4  1 0 0 3   7-20  3  -13

6. Litwa        4  0 0 0 4   6-19  0  -13

Redakcja

Poprzedni

Kubacki wznowił treningi

Następny

Ding Liren najlepszy