Dunka polskiego pochodzenia Karolina Woźniacka wygrała turniej WTA Premier w Tokio i obroniła wywalczony przed rokiem tytuł w tej imprezie.
W finale pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową 6:0, 7:5, a wcześniej w półfinale liderkę rankingu WTA Hiszpankę Garbine Muguruzę 6:2, 6:0. To pierwszy triumf Woźniackiej w w tym sezonie, chociaż wcześniej doszła do finału aż sześciu turniejów. Niestety, wszystkie przegrała: w Dosze i Eastbourne z Czeszką Karoliną Pliskovą, w Dubaju i Toronto z Ukrainką Elina Switolina, w Miami z Brytyjką Johanną Kontą, a w Bastad z Czeszką Kateriną Siniakovą. Woźniacka triumfowała w stolicy Japonii po raz drugi z rzędu i trzeci w karierze (wygrała tu także w 2010 roku). Reprezentantka Danii powiększyła swój dorobek wygranych turniejów w cyklu WTA do 26. Pod tym względem z czynnych tenisistek lepsze od niej są tylko siostry Williams oraz Rosjanka Maria Szarapowa.