Skrzydłowy Bayernu Monachium Kingsley Coman popadł w konflikt z prawem. 21-letni francuski piłkarz został w swoim kraju aresztowany przez policję pod zarzutem „przemocy domowej”. Sprawa trafi do sądu.
Coman nie powędrował jednak za kratki na długo, bo policjanci z posterunku w Chessy po przesłuchaniu wypuścili go na wolność. Zawiadomienie o „przemocy domowej” złożyła była partnerka piłkarza Bayernu po kłótni, do jakiej doszło między nimi w miniony poniedziałek. Ponoć jej powodem był finansowe żądania kobiety związane z zawartym przez Comana kontraktu reklamowego. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, ale na wokandę trafi dopiero we wrześniu.
Utalentowany francuski piłkarz przez dwa ostatnie sezony występował w Bayernie na zasadzie wypożyczenia z Juventusu Turyn, ale niemiecki klub ostatecznie zdecydował się na jego wykupienie. Transfer definitywny kosztował mistrzów Niemiec ponad 20 mln euro.