Mistrz taekwondo Ahmad Abu Ghaush wywalczył w Rio złoty medal, pierwszy dla Jordanii w historii olimpiad. W swojej ojczyźnie został uznany za narodowego bohatera i po powrocie witano go z iście po królewsku.
Pierwszego mistrza olimpijskiego w historii Jordanii na lotnisku w Ammanie witały tłumy, a wśród oficjeli znaleźli się trzej książęta z królewskiej rodziny władcy Jordanii Abd Allah II ibn Husajna. Wyraźnie zaskoczony takim gorącym przywitaniem Abu Ghaush obiecał, że za cztery lata w Tokio postara się także zdobyć złoty medal, czym wzbudził euforię wśród swoich fanów. Oficjalne i znacznie bardziej uroczyste powitanie czeka Ahmada w piątek, gdzie już przygotowano scenę w jednym z największych parków w Ammanie.
W Rio Abu Ghaush walczył w wadze 68 kg. W drodze do finału pokonał m.in. mistrza świata Daehoona Lee Korea Południowa), a w pojedynku o złoty medal okazał się lepszy od Rosjanina Aleksieja Denisenko.
