Kibice Lechia i Legii nie popisali się podczas finału Pucharu Polski i trochę zdewastowali Stadion Narodowy.
Raport przygotowany przez spółkę zarządzającą Stadionem Narodowym, w którym podano wszystkie uszkodzenia jakich dokonali na obiekcie kibice podczas finałowego meczu Pucharu Polski Legii z Lechem, został przekazany do Komisji Dyscyplinarnej (jej czwartkowe obrady zakończyły się po zamknięciu wydania). „Potwierdzam, że raport wpłynął już do związku. Operator obiektu zwrócił się do nas, bo to my jesteśmy jego partnerem, ale koszty zniszczeń będą ponosić kluby, które uczestniczyły w finale Pucharu Polski” – poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Lista strat obejmuje między innymi zniszczone krzesełka (ponad 600 sztuk), rozbitą szklaną barierkę, uszkodzone 45 płotów w sektorach buforowych oraz zepsutą bramę. Ponadto trzeba wymienić filtry w centralach wentylacyjnych, zakupić 40 gaśnic i pokryć koszt uszkodzonych toalet.
Organizatorem meczu był PZPN i to on powinien w myl obowiązującego prawa o imprezach masowych pokryć operatorowi stadionu poniesione straty. I tak też pewnie zrobi, choćby dla świętego spokoju i jakości przyszych relacji. Ciekawe jak odzyska te pieniądze od Lecha i Legii? Przecież kary też są limitowane.