8 listopada 2024

loader

Kwartet z awansem

Bardzo dobry poczyna sobie na wimbledońskiej trawie najlepszy polski tenisista Jerzy Janowicz. Łodzianin w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju wygrał z 16. w rankingu ATP  Francuzem Lucasem Pouille 7:6(4) 7:6(5) 3:6 6:1.

Mecz trwał dwie godziny i 45 minut. W tym czasie Janowicz zaserwował 14 asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał dwa z dziewięciu break pointów, posłał 48 zagrań kończących, popełnił 29 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 133 punkty, o cztery więcej od rywala. Pouille miał 19 asów, 53 uderzenia wygrywające i 29 błędów własnych. Wygrywając z Pouille’m Janowicz został drugim po Wojciechu Fibaku polskim tenisistą, który liczbę 100 wygranych pojedynków w turniejach ATP i Wielkiego Szlema. Przy okazji łodzianin wyrównał też na 1-1 bilans bezpośrednich konfrontacji z francuskim tenisistą, rewanżując mu się za porażkę sprzed dwóch lat w II rundzie turnieju ATP World Tour 250 w Petersburgu. Zwycięstwo nad aktualnie 16. w rankingu Francuzem to dla naszego najlepszego gracza w 2017 roku wygrana w potyczce z zawodnikiem z Top 20 światowej listy. Wcześniejpokonał w Stuttgarcie Bułgara Grigora Dimitrowa, zajmującego wówczas 12. lokatę w zestawieniu.
Dla Janowicza to pierwszy od dwóch lat awans do III rundy turnieju wielkoszlemowego. Poprzednio tę fazę zawodów Wielkiego Szlema osiągnął w 2015 roku w Australian Open. Z kolei w 1/16 finału Wimbledonu ostatnio wystąpił przed trzema sezonami. W III rundzie tegorocznego Wimbledonu „Jerzyk” zmierzy się z kolejnym Francuzem – Benoitem Paire’em, który w II rundzie pokonał 7:6(4), 6:1, 6:4 swojego rodaka Pierre’a-Huguesa Herberta. Z Paire Janowicz grał dotąd trzykrotnie i dwa razy go pokonał. Nasz tenisista ostatnią z nim potyczkę, 16 czerwca w ćwierćfinale turnieju w Stuttgarcie, jednak przegrał, ale skoro już z Paire wygrywał, to może w piątek znów go pokona. Ochoty do walki na pewno mu nie zabraknie, bo będzie miał o co walczyć z Francuzem. Jeśli Janowicz go pokona, w najnowszym notowaniu rankingu ATP znów znajdzie się w czołowej setce, po raz pierwszy od 21 marca ubiegłego roku. To dałoby mu miejsce w głównej drabince wielkoszlemowego US Open, a także zwolniłoby go z konieczności gry w eliminacjach do większości turniejów cyklu ATP.
Do trzeciej rundy tegorocznego Wimbledonu awansowa też Agnieszka Radwańska, która pokonała w trzech setach Amerykank Christinę McHale 5:7, 7:6(7), 6:3. Do kolejnego etapu zmagań przebili się też nasi dwaj debliści. Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo pokonali Holendrów Wesleya Koolhofa i Matwe Middelkoopa 6:4, 6:0, 6:3, natomiast Marcin Matkowski i Białorusin Maksym Mirnyj wygrali z amerykańsko-tajwańskim duetem Cheng-Peng Hsieh – Max Schnur 7:5, 6:1, 7:6(5).

trybuna.info

Poprzedni

Olimpijski medal przysłany pocztą

Następny

Polacy gotowi do obrony tytułu