Polski snowboardzista Oskar Kwiatkowski wygrał rywalizację w slalomie gigancie równoległym i zdobył w gruzińskim Bakuriani złoty medal mistrzostw świata. Kilka minut wcześniej w wyścigu o trzecie miejsce triumfowała Aleksandra Król.
Jak poinformował na Twitterze Polski Związek Narciarski, były to pierwsze polskie medale w historii mistrzostw świata w snowboardzie alpejskim. „Nie mogę w to uwierzyć. Było naprawdę trudno. Starałem się zachować spokój, skupić się na desce. Cieszę się, że razem z Olą jesteśmy na podium” – powiedział Kwiatkowski na antenie Eurosportu 2. 26-letni snowboardzista ma bardzo udany sezon. W styczniu odniósł dwa pierwsze zwycięstwa w Pucharze Świata i prowadzi w klasyfikacji tej konkurencji w tym cyklu. W niedzielnym finale wyprzedził Szwajcara Dario Caviezela o 0,26 s. Trzecie miejsce zajął Austriak Alexander Payer.
Wcześniej Polak miał drugi czas w kwalifikacjach, w 1/8 finału wyeliminował Masakiego Shibę (Japończyk nie ukończył swojego przejazdu), w ćwierćfinale – Koreańczyka Kima Sangkyuma (0,14 s), a w półfinale – mistrza olimpijskiego z Chin Austriaka Benjamina Karla (0,23 s). W kwalifikacjach odpadli Michał Nowaczyk (19. miejsce) i Mikołaj Rutkowski (41.). Z kolei 32-letnia Król była w kwalifikacjach piąta, a później pokonała Włoszkę Nadyę Ochner (0,21 s) i Austriaczkę Claudię Riegler (4,50 s). W półfinale Polka popełniła jednak błąd i o 1,91 s uległa srebrnej medalistce ubiegłorocznych igrzysk Austriaczce Danieli Ulbing.
W wyścigu o trzecie miejsce Król pokonała Włoszkę Lucię Dalmasso (2,03 s), a w finale Ulbing przegrała z Japonką Tsubaki Miki. W kwalifikacjach odpadły Olimpia Kwiatkowska (21.) oraz Maria Chyc (34.). We wtorek odbędzie się slalom równoległy, a w środę drużynowy slalom równoległy
pap/PAU