Największa gwiazda zawodowej ligi koszykówki NBA LeBron James powraca do numeru 23 na koszulce, z którym rozpoczynał karierę, rezygnując z „szóstki” na znak szacunku dla zmarłego w ubiegłym roku wybitnego gracza Billa Russella.
”To decyzja LeBrona. Chce w ten sposób wyrazić szacunek dla Billa Russella” – powiedział menedżer Jamesa Rich Paul.
Na początku kariery w NBA w Cleveland Cavaliers James grał z numerem 23 na koszulce. Wrócił do niego po powrocie do Cavaliers z Miami Heat, a później grał w nim przez pierwsze trzy sezony pobytu w Los Angeles. W drużynie z Florydy nie mógł z nim występować, ponieważ jest on w klubie zastrzeżony na cześć Michaela Jordana, chociaż on nigdy w tym klubie nie grał.
Russell zdobył z Boston Celtics jedenaście tytułów NBA, był członkiem Galerii Sław NBA jako koszykarz i trener. Z reprezentacją USA zdobył złoty medal olimpijski na igrzyskach w Melbourne (1956) i został uznany najlepszym graczem turnieju.
Uczestniczył w latach 60. XX wieku w manifestacjach i marszach społecznych razem z Martinem Lutherem Kingiem Jr. oraz słynnym bokserem Muhammadem Alim, domagając się równouprawnienia Afroamerykanów i zniesienia dyskryminacji rasowej. Za swoją działalność społeczną otrzymał od prezydenta USA Baracka Obamy Medal Wolności.
Koszykarz został pośmiertnie uhonorowany przez ligę NBA, która pierwszy raz w historii zastrzegła numer koszulki „6”. Decyzja ta oznacza, że w żadnym zespole NBA nikt nie otrzyma już stroju z tym numerem (koszykarze, którzy obecnie mają taki numer na koszulce, mogli pozostać przy swoim wyborze). W drużynie z Bostonu od sezonu 1968/69, ostatniego w zawodniczej karierze środkowego, żaden gracz nie może mieć tego numeru.
PAU