6 grudnia 2024

loader

Legenda (znowu) w ogniu krytyki

fot. wikicommons

Legendarny duński bramkarz Peter Schmeichel znalazł się ogniu ostrej krytyki medialnej, po tym jak został ekspertem katarskiej telewizji podczas piłkarskich mistrzostw świata.

Duńczyk już przed czterema laty podczas mundialu w Rosji był komentatorem rosyjskiego kanału Russia Today i został zaproszony na Kreml, gdzie spotkał się z Władymirem Putinem. Po agresji Rosji na Ukrainę w mediach natychmiast pojawiły się zdjęcia jak wita się z prezydentem Rosji i je z nim ciastka.

W mediach został wtedy ostro zaatakowany i oskarżony, że sprzedał ciało i duszę Rosji. Teraz media skomentowały, że ponownie bez żadnych moralnych skrupułów zrobił to samo dla promocji dyktatury katarskiej.

Schmeichel będzie jednym z ekspertów kanału BeIn Sports razem z byłymi gwiazdami futbolu, m.in. Kaką, Alessandro del Piero, Gary Neville’em i Davidem Villą oraz trenerem Arsene Wengerem.

Zdaniem duńskich mediów jest to kompromitacja, ponieważ Dania konsekwentnie krytykuje Katar za łamanie praw człowieka, nieludzkie warunki zagranicznych robotników, którzy budowali stadiony oraz znacznie ograniczone prawa kobiet.

Wcześniej we wrześniu kanał duńskiej telewizji TV2 zwolnił w trybie natychmiastowym inną legendę duńskiego futbolu Briana Laudrupa, który miał na jego antenie komentować mundial, za udział w kampanii reklamowej promującej Dubaj jako wspaniałe miejsca do życia. Również dziennik „Politiken” zerwał kontrakt z byłym piłkarzem z tego samego powodu.

Laudrup tłumaczył się, że MŚ w Katarze to wielkie światowe wydarzenie. „To nie ja zdecydowałem, że MŚ odbędą się tutaj lecz FIFA, a dla mnie futbol jest najważniejszy” – wyjaśnił.

Wywołało to w duńskich mediach niesmak, ponieważ kraje skandynawskie od początku były sceptyczne co do wyboru gospodarza MŚ i cały czas zwracają uwagę na brak demokracji i łamanie praw człowieka, zarówno w Katarze, jak i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Schmeichel odmówił komentarzy, lecz po swojej współpracy z Russia Today tłumaczył, że interesuje się tylko sportem, a nie polityką i nie widział w przyjęciu tego typu pracy nic niestosownego.

„W marcu po wybuchu wojny w Ukrainie podkreślał, że bardzo tego żałuje, lecz jak widać niczego się nie nauczył i brnie dalej upadając coraz niżej” – skomentował dziennik „Ekstrabladet”.

bnn/pap

Redakcja

Poprzedni

Trzy srebrne medale Polek

Następny

Szwed rajdowym mistrzem Polski