9 grudnia 2024

loader

Legendy gratulują Argentynie

fot. Pele - Facebook

Byli piłkarze, na czele z legendarnym Pele, gratulują Argentynie zdobycia Pucharu Świata po niedzielnym zwycięstwie z Francją w finale mundialu w Katarze. „Z pewnością Diego się teraz uśmiecha” – przyznał legendarny Brazylijczyk.

W niedzielę Argentyna po raz trzeci w swojej historii sięgnęła po Puchar Świata. Ostatni raz MŚ wygrała jeszcze, gdy po boisku biegał Diego Armando Maradona w 1986 roku. Za pośrednictwem Instagrama były znakomity piłkarz Pele pogratulował Argentynie Pucharu Świata. Legendarny Brazylijczyk mecz oglądał ze szpitalnego łóżka w Sao Paulo, gdzie walczy z rakiem jelita.

„Dziś futbol nadal piszę swoją historię, jak zawsze w zachwycający sposób. Messi wygrał swój pierwszy mundial, na który tak bardzo zasługiwał” – napisał. Pele zwrócił się też do młodej, wschodzącej gwiazdy francuskiej piłki Kyliana Mbappe. 3-krotny triumfator MŚ nazwał zawodnika Paris Saint-Germain darem dla futbolu. Przyznał, że strzelenie przez Mbappe trzech goli w meczu finałowym zrobiło na nim duże wrażenie. „Mój drogi przyjaciel Kylian Mbappe zdobył cztery bramki (Trzy w regulaminowym czasie gry i dogrywce oraz jedna w serii rzutów karnych). Niesamowitym darem było oglądanie tego spektaklu i to jest dobre dla przyszłości naszego sportu” – przyznał.

Dla Messiego jest to dopiero drugi jakikolwiek wywalczony puchar z reprezentacją „Albicelestes”. Rok wcześniej udało mu się zwyciężyć w Copa America, grając w finale przeciwko Brazylii. Skrzydłowy Angel Di Maria zapewnił ekipie prowadzonej przez Lionela Scaloniego zwycięstwo, a Messi został najlepszym piłkarzem turnieju.

„Myślę, że osiągnął poziom Maradony i go przewyższył tym osiągnięciem. On może robić niesamowite rzeczy w szalonym tempie” – powiedział były piłkarz Milanu Paulo Maldini.

„Patrząc na moją karierę, najbardziej niesamowitą chwilą było oglądanie początków Messiego. Kiedy to się skończy, nie tylko Barcelona, ale cały futbol powinien zastrzec koszulkę z numerem 10, która należy do niego” – przyznał Ronaldinho.

Messi w swojej reprezentacji jest największą gwiazdą, która szczególnie w ostatnich latach dała fanom „Albicelestes” dużo radości. Dotychczas dla drużyny z Ameryki Południowej zagrał w 172 meczach, w których 98 razy wpisywał się na listę strzelców i 55 razy asystował przy trafieniach swoich kolegów. W klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców wszech czasów na MŚ plasuje się ex aequo na czwartym miejscu z Francuzem Just Fontaine, który strzelił 13 bramek w sześciu meczach. Dla porównania Messi zdobył 13 goli, ale w 26 spotkaniach.

„Kiedyś mówiono o mnie, że można mnie zatrzymać tylko za pomocą broni. Aby zatrzymać Messiego trzeba by mieć karabin maszynowy” – stwierdził były napastnik Barcelony Christo Stoiczkow.

„Kiedy spotkałem Messiego, podszedłem do niego i dotknąłem go. Potrzebowałem chwili, by upewnić się czy on w ogóle jest człowiekiem tak jak my wszyscy” – dodał legendarny bramkarz Juventusu Turyn Gianluigi Buffon.

Pele jednocześnie na swoim Instagramie pogratulował rewelacji tegorocznego mundialu, czyli reprezentacji Maroka, która zajęła sensacyjne 4. miejsce . Pele nie szczędził pochwał afrykańskiej drużynie. „Nie mogłem nie pogratulować Marokańczykom za niesamowitą przygodę na turnieju w Katarze. Wspaniale jest widzieć, jak Afryka błyszczy” – podsumował.

BN/pap

Redakcja

Poprzedni

Dla uchodźców mają bilet w jedną stronę

Następny

Venus Williams z „dziką kartą”