8 listopada 2024

loader

Legia już liczy kasę

Piłkarze Legii Warszawa w IV rundzie kwalifikacji Ligi Europy wyeliminowali Slavię Praga (2:2 i 2:1) i awansowali do fazy grupowej tych rozgrywek. Legioniści trafili do grupy C wraz z zespołami SSC Napoli, Leicester City i Spartaka Moskwa. Za dotychczasowe występy w europejskich pucharach mistrzowie Polski już zarobili 5,5 mln euro.

Legioniści nie dali rady w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, ale docierając do trzeciej rundy wnieśli do klubowej kasy 1,14 mln euro. Po odpadnięciu z rywalizacji zostali przeniesieni do ostatniego, czwartego etapu eliminacji Ligi Europy i o awans do fazy grupowej walczyli ze Slavią Praga. Na wyjeździe podopieczni trenera Czesława Michniewicza zremisowali 2:2, a w miniony czwartek w rewanżu rozegranym w Warszawie pokonali czeski zespół 2:1, zdobywając miejsce w rozgrywkach fazy grupowej drugich pod względem prestiżu europejskich rozgrywek pucharowych. Nagrodą za ten wyczyn jest premia od UEFA w wysokości 3,63 mln euro, co oznacza, że legioniści łącznie „podnieśli z murawy” 4,74 mln euro. Kolejne pieniądze stołeczny klub otrzyma za tzw. współczynnik, ale będzie to tylko 792 tys. euro. O więcej legioniści muszą powalczyć w meczach grupowych. Za zwycięstwo UEFA daje premię w wysokości 630 tys. euro, a za remis 210 tys. euro. Dla porównania – udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów wynosi 15,25 mln euro.
Na IV rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy swój premierowy występ w europejskich pucharach zakończył Raków Częstochowa. Wicemistrz Polski zarobił 1,65 mln euro. Gdyby częstochowianie w dwumeczu okazali się lepsi od belgijskiej KAA Gent (w pierwszym meczu u siebie wygrali 1:0, w rewanżu na wyjeździe ulegli 0:3), to do ich kasy wpłynęłoby 2,94 mln euro za awans do fazy grupowej. Śląsk Wrocław za dojście do 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji dostanie premię w wysokości 1,05 mln euro, a Pogoń Szczecin za dojście do 2. rundy 350 tys. euro.
W obecnej edycji europejskich pucharów z polskich zespołów na placu boju została więc jedynie Legia Warszawa. Mistrzowie Polski w losowaniu grup trafili na bardzo mocnych rywali: SSC Napoli, Leicester City i Spartaka Moskwa. Spotkania fazy grupowej odbędą się 16 i 30 września, 21 października, 4 i 25 listopada oraz 9 grudnia. Nie ulega wątpliwości, że w angielsko-włosko-rosyjskim towarzystwie mistrzowie Polski będą traktowani raczej jako dostarczyciele łatwo zdobytych punktów, ale też porównując choćby tylko piłkarski i finansowy potencjał Legii z grupowymi rywalami, trudno jej wróżyć sukcesy na boisku. SSC Napoli to piąty zespół poprzedniego sezonu Serie A. Jednym z jego filarów jest reprezentant Polski Piotr Zieliński. Ekipia z Neapolu w 38 meczach włoskiej ekstraklasy w minionym sezonie zdobyła 77 punktów (24 zwycięstwa, pięć remisów i dziewięć porażek), dzięki czemu zapewnił sobie udział w fazie grupowej Ligi Europy. W meczu 1. kolejki nowego sezonu SSC Napoli pokonało 2:0 Venezię FC. Legia sześć lat temu miała okazję zmierzyć się z SSC Napoli w fazie grupowej Ligi Europy i wtedy oba spotkania przegrała (0:2 i 2:5). Teraz o lepsze rezultaty będzie jeszcze trudniej.
Kolejny rywal, Leicester City, przystępuje do fazy grupowej Ligi Europy jako zdobywca Pucharu Anglii (w finale wygrał 1:0 z Chelsea Londyn!). W poprzednim sezonie angielskiej Premier League zajął piąte miejsce z dorobkiem 66 punktów (20 zwycięstw, sześć remisów i 12 porażek). Po dwóch kolejkach nowego sezonu Leicester City ma na koncie trzy punkty i plasuje się w dole ligowej tabeli. Legia nie miała jeszcze okazji zmierzyć się z tym zespołem, a po raz ostatni grała przeciwko angielskiej drużynie w sezonie 1995/96, gdy w fazie grupowej Ligi Mistrzów rywalizowała z Blackburn Rovers (1:0 i 0:0). W tej samej grupie grał wtedy też Spartak Moskwa, z którym legioniści wygrali oba spotkania (2:1, 1:0). Ponownie z tym moskiewskim zespołem Legia zmierzyła się w sezonie 2011/12 w IV rundzie kwalifikacjach Ligi Europy. Warszawianie wygrywali wtedy 3:2 i zremisowali 2:2, uzyskując awans do fazy grupowej. Spartak w tym sezonie przystąpił do europejskich pucharów jako wicemistrz Rosji. Występ w tej edycji europejskich pucharów Spartak rozpoczął od przegranego dwumeczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona (0:2, 0:2), ale potem trafił od razu do fazy grupowej Ligi Europy.

trybuna.info

Poprzedni

Pora pograć w US Open

Następny

O tym się mówi: Po 12 latach Cristiano Ronaldo wraca do Manchesteru United

Zostaw komentarz