8 listopada 2024

loader

Legia w odwrocie

Obrońcy mistrzowskiego tytułu przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 1:2, doznając trzeciej porażki w tym sezonie ekstraklasy. Trener Jacek Magiera na pomeczowej konferencji po raz pierwszy usłyszał pytanie, czy nie obawia się dymisji.

W warszawskim klubie nie tylko Magiera ma ostatnio nerwy napięte jak postronki. Napięcia wywołanego lawiną nieszczęść spadających na zespół nie wytrzymuje też właściciel klubu Dariusz Mioduski. Dowodzą tego choćby jego ostatnie decyzje – zamrożenie premii meczowych, zakaz udzielanie wypowiedzi dla mediów czy polecenie organizowania zgrupowań przed meczami w hotelach tańszych od warszawskiego Hiltona. Z jednej strony takie sankcje wobec piłkarzy i kadry szkoleniowej wydają się zrozumiałe, bo zespół nie zakwalifikował się do fazy grupowej europejskich pucharów. To niesie za sobą ewidentne straty finansowe, które trzeba jakoś zrekompensować oszczędnościami. Z drugiej jednak strony w poprzednim sezonie piłkarze Legii zarobili dla klubu w europejskich pucharach ponad sto milionów złotych, więc teraz mają pełne prawo uważać to szukanie przez właściciela klubu oszczędności w ich kieszeniach za czystą grandę. Nie ulega wątpliwości, że w Legii wiele rzeczy trzeba zmienić, ale na pewno nie takimi ostentacyjnie zamordystycznymi metodami. Jeśli Mioduski sam podjął te decyzje, powinien po cichu się z nich wycofać, a jeśli posłuchał doradców, powinien ich usunąć ich ze swojego otoczenia.
A skoro już padło sowo „granda”, to jest ono jak najbardziej adekwatne do kolejnego ligowego ekscesu z udziałem arbitra. Dziwnym trafem po raz kolejny ofiarą kontrowersyjnej decyzji sędziego, tym razem Pawła Gila z Lublina, jest Cracovia. W meczu z Jagiellonią krakowski zespół stracił prowadzenie w 89. minucie. Gol dla Jagiellonii nie powinien zostać uznany, bo będący na spalonym jej napastnik Cillian Sheridan przeszkodził bramkarzowi „Pasów” w skutecznej obronie. Inna sprawa, że Cracovia już w szóstym meczu w tym sezonie nie zdołała utrzymać prowadzenia. Dlatego jest outsiderem ekstraklasy?

Wyniki 8. kolejki:

Zagłębie Lubin – Wisła Płock 2:2
Gole: Jakub Świerczok (34), Bartłomiej Pawłowski (36) – Mateusz Piątkowski (57), Nico Varela (69 karny). Widzów: 5178.

Arka Gdynia – Wisła Kraków 3:1
Gole: Rafał Siemaszko (33), Yannick Kakoko (38), Ruben Jurado (81) – Patryk Małecki (5). Widzów: 7718.

Korona Kielce – Sandecja Nowy Sącz 1:0
Gol: Elia Soriano (49). Widzów: 7750.

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 2:1
Gole: Marcin Robak (62 karny i 68) – Jarosław Niezgoda (36). Widzów: 24 086.

Cracovia – Jagiellonia Białystok 1:1
Gole: Krzysztof Piątek (23 karny) – Piotr Wlazło (89). Widzów: 7262.

Niedzielne mecze Bruk-Betu Nieciecza z Górnikiem Zabrza oraz Pogoni Szczecin z Lechem Poznań zakończyły sie po zamknięciu wydania. Kończące 8. kolejkę spotkanie Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk odbędzie się w poniedziałek, początek godz. 18:00.

trybuna.info

Poprzedni

Surrealizm komunistyczny

Następny

Porodówka była gdzie indziej