Barcelona pokonała na wyjeździe ostatnie w tabeli Elche 4:0 i umocniła się na pozycji lidera w 27. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, który z 17 golami prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Lewandowski najpierw trafił do siatki w 20. minucie, wykorzystując zamieszanie w polu karnym rywali. W 43. Polak miał znakomitą okazję, aby podwyższyć na 2:0, ale z bliska posłał piłkę głową ponad poprzeczką. Kolejnego gola zdobył Ansu Fati (56.), a druga bramka polskiego napastnika padła po indywidualnej akcji (66.). Chwilę później wynik ustalił Ferran Torres (70.), po podaniu Lewandowskiego.
„Odkryty na nowo” – tak zatytułowali sprawozdanie z meczu Barcelony dziennikarze hiszpańskiego „Sportu”. I z całą pewnością odnosi się do polskiego napastnika. „Dubletem usunął cierń i wrócił do tego, co robi najlepiej – zdobywania bramek. Pierwszego gola strzelił jeszcze przed przerwą, drugi był zabójczym aktem. Asystował także przy czwartym trafieniu drużyny” – można przeczytać w artykule. „Mundo Deportivo” też wychwala Lewandowskiego. „Był często widoczny – z pozytywnej strony, gdy strzelił gola na 1:0, a z gorszej przy innych strzałach, który niewątpliwie zasługiwały na lepsze wykończenie”
Większość z 17 ligowych trafień Polak uzyskał przed przerwą mundialową i zimową. Od wznowienia rozgrywek po imprezie w Katarze strzelił cztery gole (licząc te sobotnie). Ostatnio Barcelona zdobyła więcej niż trzy bramki w meczu z trzecioligową Ceutą w Pucharze Hiszpanii (5:0) w połowie stycznia. W lidze nie udało jej się to od 23 października, kiedy nie dała szans Athletic Bilbao (4:0). „Duma Katalonii” w dalszym ciągu imponuje w defensywie. Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen zachował czyste konto po raz 20. w obecnych rozgrywkach ligowych, od początku których pokonano go zaledwie dziewięć razy.
Podopieczni Xaviego Hernandeza zgromadzili 71 punktów i już o 15 wyprzedzają wicelidera – Real Madryt. Broniący tytułu „Królewscy” w niedzielę podejmą Real Valladolid. Trzecie Atletico Madryt – 51 pkt – tego samego dnia zagra u siebie z piątym Betisem Sewilla – 45.
BN/pap