Prezydent FIFA Gianni Infantino rozwiał nadzieje przeciwników zwiększenia liczby uczestników piłkarskiego mundialu. To juz pewne, że za 10 lat w imprezie weźmie udział 48 zespołów.
Podczas środowej konferencji FIFA w Dubaju Infantino wyjawił, że krajowe federacje piłkarskie są w przeważającej większości za wprowadzeniem w życie idei 48-zespołowych mistrzostw świata. Zdaniem prezydenta FIFA taki wariant będzie najbardziej korzystny, także finansowo. Jego najnowsza propozycja zakłada 16 grup po trzy zespoły, a z każdej z nich po dwie awansowałyby do dalszej fazy. Ten i propozycje mają zostać omówione na styczniowym kongresie w Zurychu. Wiadomo już jednak, że zmiana zostanie wprowadzona od mistrzostw świata w 2026 roku.
Infantino proponuje też, aby turnieje z udziałem 48 zespołów nie odbywał się w jednym czy dwóch krajach, jak dotychczas, tylko były organizowane przez większą liczbę krajowych federacji, dzięki czemu uniknięto by konieczności budowania czy modernizowania większej liczby stadionów w jednym kraju.
Jeśli jego pomysł przejdzie, nasz kraj, mogący już teraz „wystawić” co najmniej osiem stadionów spełniających wymogi FIFA, stanie się atrakcyjnym partnerem dla regionalnych inicjatyw. Możemy pokusić się przecież o wspólny mundial np. z Czechami, Słowakami i Węgrami czy we współpracy z krajami skandynawskimi.