Do bulwersującego zdarzenia doszło w meczu piłkarskiej B-klasy Pomorzanka Jarosławsko – Zorza II Dobrzany. 17-letni arbiter tego spotkania, Szymon Pawłowski, został pobity i opluty przez zawodników gospodarzy.
Do skandalicznego incydentu doszło w doliczonym czasie gry. Sędzia Pawłowski, który do tego momentu panował nad sytuacja na boisku, ukarał jednego z zawodników Pomorzanki Jarosławsko żółtą kartkę za wulgarną odzywkę. Piłkarz, którego nazwisko nie zostało upublicznione, ponoć 40-letni stateczny mężczyzna, nigdy wcześniej nie zachowujący się agresywnie, zareagował najgłupiej jak tylko można, bo walnął nastoletniego arbitra „z byka” w twarz. Jeszcze głupiej zachował się bramkarz zespołu gospodarzy, który splunął zamroczonemu chłopakowi w twarz. W protokole meczowym Pawłowski wpisał, że za to skandaliczne zachowanie ukarał tego zawodnika czerwoną kartką. Mecz został przerwany przy stanie 1:1 i sędzia już go nie wznowił, co oznacza, że goście wygrają go walkowerem.
Prezes Pomorzanki Mariusz Kurlapski poinformował, że zawodnik, który uderzył sędziego, został wyrzucony z klubu. „To doświadczony zawodnik, ma 40 lat, a u nas gra od dziesięciu. Nie wiem dlaczego tak się zachował. Nigdy wcześniej nie było z nim problemów”. Klub nie podjął jeszcze decyzji w sprawie bramkarza, który opluł sędziego.
Obaj boiskowi chuligani mają jednak poważniejszy problem, zwłaszcza ten, który uderzył arbitra, bo sprawa trafiła na policję i do prokuratury. „Zgodnie z art. 157, § 1 Kodeksu Karnego grozi mu pozbawienie wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Pod tym kątem będzie prowadzone dochodzenie – poinformował prowadzący dochodzenie posterunek policji w Pełczycach. Za oplucie takie surowe sankcje nie grożą, ale bramkarz na taryfę ulgową nie ma co liczyć.