Organizacja WBO przeanalizowała niedawną walkę Manny’ego Pacquiao z Jeffem Hornem i potwierdziła zwycięstwo australijskiego boksera. Sztab Filipińczyka uważał, że werdykt był niesprawiedliwy.
Werdykt sędziów był jednogłośny, wszyscy punktowali na korzyść Horna – 117:111, 116:112 i 115:113. Ale Filipińczycy kwestionują decyzję arbitrów twierdząc, że sędzia ringowy nie reagował na ciosy Horna zadawane w tył głowy i kark rywala, a ponadto dowodzą, że Pacquiao wyprowadził dwa razy więcej ciosów niż jego rywal. Federacja WBO przychyliła się do wniosku, lecz z zaznaczeniem, że wyniku walki i tak nie zmieni. Pięciu sędziów ponownie obejrzało starcie i trzech z nich również uznało Horna za zwycięzcę, jeden uznał pojedynek za remisowy, a jeden wskazał na Filipińczyka. „Z analizy ocen sędziowskich wynika, że Horn wygrał siedem, a Pacquiao pięć rund” – napisano w oświadczeniu. I to kończy sprawę.