Korzystając z nieobecności Johna Terry’ego, który wraz z rodziną wybrał się na urlop, złodzieje obrabowali jego dom kradnąc z niego rzeczy o wartości ponad 400 tys. funtów, wśród nich futra i biżuterię żony piłkarza.
Terry wybrał się z rodziną na wakacje w górach, o czym nie omieszkał pochwalić się na jednym z portali społecznościowych. Był to poważny błąd, bo jak stwierdzili śledczy z brytyjskiej policji, słynny piłkarz stał się ofiarą szajki wyspecjalizowanej w rabunkach bogatych domostw. Bandyci dokonywali napadów tylko na takie bogate rezydencje, co do których mieli absolutną pewność, że nie będzie w nich właścicieli. A John Terry w Internecie sam ich o tym niejako poinformował, mieli więc czas żeby dokładnie splądrować jego dom. Ukradli rzeczy za 400 tys. funtów, a ponad połowę tej kwoty warta była biżuteria żony piłkarza. Rabusie ukradli też pierwsze wydania sagi o Harrym Potterze, warte dzisiaj 18 tysięcy funtów. Terry miał jednak szczęście, bo rabusiów złapano.