8 listopada 2024

loader

Piast grozi Legii i Lechii

Zespół Lechii w meczu z Legia stawiał opór tylko do przerwy. Po zmianie stron wyraźną przewagę uzyskali legioniści

W rozegranych w miniony weekend meczach grupy mistrzowskiej ekstraklasy Lechia Gdańsk przegrała u siebie z Legią Warszawa 1:3 i straciła na rzecz stołecznej drużyny fotel lidera. W rywalizacji o mistrzowski tytuł liczy się jeszcze tylko Piast Gliwice.

W fazie play off lider zmienia się niemal w każdej kolejce. Raz prowadzi Lechia, raz Legia. W rozegranym w sobotę w Gdańsku meczu zespół prowadzony przez trenera Piotra Stokowca mógł zatrzymać tę huśtawkę, ale musiał co najmniej zremisować z legionistami. Do przerwy sytuacja była dla gdańszczan korzystna, bo chociaż sędzia ich skrzywdził już w trzeciej minucie dobierając ewidentną „jedenastkę” po zagraniu ręką Artura Jędrzejczyka, to potem dopingowani przez rekordową w tym sezonie liczbę 25 tysięcy kibiców w 17. minucie objęli prowadzenie 1:0 po golu Lukasa Haraslina i do końca pierwszej połowy mieli mecz pod kontrolą.

Po zmianie stron role się jednak odmieniły i to Legia przejęła inicjatywę. O zwycięstwie legionistów przesądził Fin Kasper Hamalainen, wykorzystując w 80. minucie znakomite podanie Sebastiana Szymańskiego. Trzeciego gola chaotycznie już grającym w końcówce lechistom strzelił w 90. minucie Portugalczyk Iuri Medeiros, który kilkanaście minut wcześniej zmienił Michała Kucharczyka.

Legia po wygranej w Gdańsku odskoczyła Lechii w tabeli na trzy punkty, ale w następnej kolejce warszawian czeka mecz z przeciwnikiem chyba w tej chwili znacznie groźniejszym od Lechii, czyli Piastem Gliwice. Ten zespół może przeszkodzić legionistom w obronnie mistrzowskiego tytułu. W 33. kolejce ekipa trenera Waldemara Fornalika pokonała u siebie Cracovię i dzięki tej wygranej Piast jako trzeci polski zespół, po Legii i Lechii, zapewnił sobie udział w europejskich pucharach. Na razie tylko w kwalifikacjach Ligi Europy, ale rywalizacja w ekstraklasie nadal trwa, a gliwiczanie mają realne szanse na zajęcie pierwszego miejsca. Do Legii tracą w tej chwili cztery punkty, do drugiej Lechii tylko jeden, więc jeśli w następnej kolejce pokonają w Warszawie Legię, a Lechia nie wygra w Krakowie z Cracovią, walka o mistrzostwo zacznie się od początku, ale teraz już z udziałem trzech zespołów mających de facto równe szanse.

W trzech ostatnich kolejkach Piast zagra u siebie z Jagiellonią i Lechem oraz na wyjeździe z Pogonią Szczecin, Legię czekają starcia z Pogonią i Zagłębiem Lubin u siebie, a z Jagiellonią na wyjeździe, zaś Lechię potyczki u siebie z Zagłębiem i Jagiellonią oraz wyjazd do Poznania.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Anatomia przemocy

Następny

Nowa odsłona tragedii Emiliano Sali

Zostaw komentarz