30 listopada 2024

loader

Piłkarz z kryptowalutą

Były zawodnik Manchesteru United Brazylijczyk Anderson został w swoim ojczystym kraju oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej nadużyć w obrocie kryptowalutą.

Anderson Luis de Abreu Oliveira, bardziej znany pod boiskowym przydomkiem Anderson, przed laty uchodził za wielki piłkarski talent. Podbój europejskich boisk zaczął w FC Porto, skąd w 2007 roku został przez Alexa Fergusona ściągnięty do Manchesteru United. W 2008 roku dostał nagrodę Golden Boy, przyznawaną w sezonie najlepszemu piłkarzowi do lat 21 grającemu w Europie, więc sądzono, iż jego kariera w tym klubie potoczy się harmonijnie. Ale chociaż zawodnikiem ekipy „Czerwonych Diabłów” był do 2015 roku, nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Rozegrał w tym czasie tylko 105 meczów i strzelił pięć goli. W 2014 roku United wypożyczyli go do Fiorentiny, a rok później pożegnali bez żalu. Anderson wrócił do Brazylii, gdzie przez trzy kolejne lata grał w SC Internazional Porto Alegre, potem jeszcze przez jeden sezon w tureckim Adana Demirspor, gdzie po zakończeniu kontraktu zakończył sportową karierę.
Nie rzucił jednak futbolu w wieku ledwie 31 lat z braku innych ofert, tylko znalazł dla siebie znacznie bardziej intratne i dużo mniej męczące zajęcie – zaczął prowadzić na dużą skalę operacje finansowe na rynku kryptowalut. Nowe zajęcie przyniosło mu większe dochody, ale wpędziło też w poważne tarapaty. Jak informuje serwis internetowy goal.com, Anderson został oskarżony w Brazylii o udział w grupie przestępczej dopuszczającej się nadużyć w obrocie kryptowalutami oraz kradzieży, oszustw i prania brudnych pieniędzy. Najpoważniejszy zarzut dotyczy przejęcia 5,5 mln dolarów z konta jednej z brazylijskich firm. Według policji kwota ta została „wyprana” przy użyciu właśnie kryptowaluty. Anderson stanowczo zaprzecza, by jego działania miały nielegalny charakter i zapewnia, że w tej sprawie był ofiarą, a nie sprawcą. Śledztwo jednak trwa i dopóki nie zapadnie wyrok, były piłkarz Manchesteru United spokojnie spać nie może.

trybuna.info

Poprzedni

Dwóch Polaków awansowało do elity żużlowców

Następny

Kolarski rekordzista z USA z pikantnym tatuażem po polsku

Zostaw komentarz