W imprezie wystartuje 18 reprezentantów Polski – poinformował związek. Dziewięcioro zawodników przystąpi do rywalizacji w skokach, siedmioro w biegach, a dwoje w kombinacji norweskiej. W rozpoczynającej się oficjalnie we wtorek największej imprezie sportowej w historii Słowenii weźmie udział 2000 zawodników z ponad 60 państw.
43 Mistrzostwa Świata rozpoczęły się 21 lutego i potrwają do 5 marca. Konkursy skoków narciarskich zaplanowane są na 22 lutego – 4 marca. Tytułu bronić będą Polak – Piotr Żyła i Stefan Kraft z Austrii. Konkurs drużynowy w 2021 roku wygrali Niemcy. Planica, która przez najbliższe dwa tygodnie gościć będzie najlepszych specjalistów od skoków i biegów narciarskich, a także kombinacji norweskiej, zyskała mityczny status dzięki jednej z największych i najbardziej spektakularnych mamucich skoczni na świecie. W 2015 roku z kolei oddano do użytku jeden z najnowocześniejszych kompleksów narciarskich, w skład którego wchodzi 40 kilometrów tras biegowych i siedem mniejszych obiektów do skoków.
Choć w Planicy już siedmiokrotnie odbyły się mistrzostwa świata w lotach narciarskich, to po raz pierwszy zawitają tu jednocześnie wszystkie konkurencje klasyczne. Nad organizacją imprezy czuwa zespół 1300 osób, a jej budżet wyniósł 16 milionów euro. „Za pośrednictwem mediów – akredytowanych jest ponad 2000 ich przedstawicieli – przebieg zawodów na całym świecie ma śledzić 450 milionów kibiców” – zapowiedział prezes Słoweńskiego Związku Narciarskiego Enzo Smrekar. Organizowane na Letalnicy zwyczajowo finałowe konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich ściągają do Planicy i położonej nieopodal Kranjskiej Gory, która z kolei regularnie gości zawody alpejskiego PŚ, na weekend ok. 100 tys. kibiców.
Teraz gospodarze spodziewają się, że w ciągu dwóch tygodni okolicę odwiedzi nawet 200 tys. turystów i sympatyków narciarstwa. Smrekar nie ukrywa, że takie liczby stanowią ogromne wyzwanie logistyczne, ale i środowiskowe, bo ekologom nie przypadły do gustu niektóre rozwiązania proponowane na terenie, który jest częścią Parku Narodowego Triglav. Organizatorzy podkreślają jednak, że zobowiązali się do przestrzegania zasad zielonej polityki. Transport w rejon skoczni i tras biegowych będzie praktycznie wyłącznie publiczny, a odwiedzający obiekty ostatnie półtora kilometra i tak będą musieli pokonać pieszo. Na razie nie wiadomo, czy te zasady dotyczyć będą również korowanych głów i szefów państw, których wizyty także są spodziewane w trakcie MŚ.
Wejściówki na cały dzień zawodów kosztują ok. 30 euro. Organizatorzy przygotowali też jednak specjalne pakiety rodzinne. Z kolei ceny biletów VIP zaczynają się od 300 euro. Większość oczekiwań i nadziei gospodarzy na udany występ w MŚ spoczywać będzie tradycyjnie na barkach skoczków. W tym sezonie wyłącznie oni stanęli – 22 razy – na podium zawodów Pucharu Świata. W sumie Słoweńcy wystawią 33-osobową ekipę, w której 11 miejsc zarezerwowano dla skaczących na nartach kobiet i mężczyzn. Liderami mają być zajmujący trzecie pozycje w klasyfikacji PŚ Anze Lanisek oraz Ema Klinec. Z kolei chorążym reprezentacji podczas zaplanowanej na wtorkowy wieczór ceremonii otwarcia będzie utytułowany skoczek Peter Prevc, który w wieku 30 lat jest weteranem drużyny. „To olbrzymi zaszczyt. Najwyraźniej ktoś miał już dość mojego uporu i postanowił w końcu pozwolić mi nieść naszą flagę” – skomentował z uśmiechem. Skromniejsze oczekiwania mają biegacze, bo w ostatnich latach trzon kadry zakończył karierę, a główna gwiazda Anamarija Lampic porzuciła dyscyplinę na rzecz biathlonu.
Polskę reprezentować będzie 18-osobowa kadra, ze skoczkami narciarskimi na czele. Pierwsze medale zostaną rozdane w środę. W poprzednich mistrzostwach świata w niemieckim Oberstdorfie w 2021 roku Polacy zdobyli dwa medale. Wspomniany już na poczatku Piotr Żyła był najlepszy na skoczni normalnej, a z kolegami sięgnął jeszcze po brąz w konkursie drużynowym. Trener polskiej kadry skoczów Thomas Thurnbichler , który w ostatnich dniach dał odpocząć swoim najlepszym skoczkom w zawodach w rumuńskim Rasnovie, nie ma wygórowanych oczekiwań. Chciałby żeby jego podopieczni przywieźli ze Słowenii dwa medale.
„Jako zespół chcielibyśmy mieć jeden medal indywidualny i jeden drużynowy” – powiedział Austriak na antenie Polsatu Sport. Polscy skoczkowie przed wyjazdem do Słowenii trenowali w Zakopanem. Wieści płynące z zajęć na Wielkiej i Średniej Krokwi są co najmniej obiecujące. „Wszyscy wyraźnie odżyli i to jest najważniejsze. Teraz czeka ich ładowanie akumulatorów przed walką w mistrzostwach świata” – powiedział jeden z trenerów bazowych – Wojciech Topór w rozmowie z Interią. Optymizm trenerów i sztabu cieszy. Ale kibiców niepokoi spadek formy najlepszego polskiego skoczka Dawida Kubackiego. Nowotarżanin stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na rzecz Halvora Egnera Graneruda.
„Jeśli chodzi o Dawida, zaczął sezon świetnie, był w znakomitej formie. W tym roku jak się spojrzy na cały harmonogram jest mocno napięty, są długie podróże. Warto dodać, że Dawid został ojcem. Dlatego wszystkie te czynniki zebrały się razem i mocno go obciążyły, więc ostatnio trochę mu zabrakło świeżości zarówno, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, jak i kondycję mentalną” – usprawiedliwiał Kubackiego Thurnbichler.
Skład reprezentacji Polski na MŚ w narciarstwie klasycznym:
Skoki narciarskie kobiet:
Kinga Rajda, Anna Twardosz, Nicole Konderla, Paulina Cieślar (wszystkie KS AZS AWF Katowice)
Skoki narciarskie mężczyzn:
Kamil Stoch (KS Eve-nement Zakopane), Dawid Kubacki (TS Wisła Zakopane), Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł (wszyscy Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe)
Biegi narciarskie kobiet:
Izabela Marcisz (Stowarzyszenie Sportowe Prządki-Ski), Monika Skinder (MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski), Weronika Kaleta (LKS Markam Wiśniowa-Osieczany)
Biegi narciarskie mężczyzn:
Maciej Staręga (UKS Rawa Siedlce), Dominik Bury, Kamil Bury (obaj KS AZS AWF Katowice), Sebastian Bryja (UKS Regle Kościelisko)
Kombinacja norweska kobiet: Joanna Kil (KS Chochołów)
Kombinacja norweska mężczyzn: Andrzej Szczechowicz
(TS Wisła Zakopane).
BN